W oświadczeniu szwedzkiej policji podkreślono, że ustalenia śledczych wzmocniły „podejrzenia o poważnym sabotażu”.

Do eksplozji, w wyniku których uszkodzone zostały gazociągi, doszło ponad tydzień temu. Wielu ekspertów twierdzi, że atak przeprowadziła Rosja, chcąc w ten sposób pogłębić kryzys energetyczny, przestraszyć Zachód i zniechęcić do dalszego wspierania Ukrainy. Kreml tymczasem o sabotaż oskarża Stany Zjednoczone.