Bulwersujące nagrania pojawiły się w mediach społecznościowych w ubiegłą niedzielę. Jak pisze Jack Bingham na portalu „Life Site News”: „Kiedy mężczyzna nagrywający materiał filmowy – który występuje jako The Seattle Preacher [Kaznodzieja z Seattle] w mediach społecznościowych – wyjaśnia niechrześcijańskim protestującym, że to przestępstwo nienawiści niszczyć czyjeś teksty religijne, można usłyszeć w tle głos zanoszący się śmiechem”.

Mężczyzna podniósł zniszczoną Biblię i starał się wyjaśnić demonstrantom, że gdyby to był Koran, nie potraktowaliby tej księgi z takim brakiem szacunku. Jednak ktoś z profanujących Biblię wyrwał ją z rąk nagrywającego i wrzucił do ulicznej toalety. Kolejny fragment nagrania pokazuje Biblię leżącą w odchodach ludzkich w toalecie publicznej, gdy mężczyzna łamiącym się głosem komentuje dokonaną profanację i podkreśla, że oto jesteśmy świadkami „przestępstwa nienawiści”.

Nagranie wywołało liczne komentarze w mediach społecznościowych. Piosenkarz, który występuje jako Five Times August, napisał na Twitterze: „Ci ludzie są naprawdę rakiem Ziemi. Wszystko to, przeciwko czemu udają, że występują, to dokładnie to, czym są”. Z kolei Anna Khait zauważyła: „Pewnego dnia te dusze zrozumieją, jak naprawdę są głupie i ślepe”.

Proaborcyjni działacze i demonstranci, oburzeni uznaniem „prawa” do mordowania nienarodzonych za niekonstytucyjne, oprócz obiektów sakralnych, atakują też w USA centra dla kobiet w ciąży i siedziby pro-lfie, dopuszczając się aktów wandalizmu. W pożarze doszczętnie spłonął historyczny kościół katolicki w Wirginii Zachodniej. Władze uważają pożar za „podejrzany”. Uważa się, że pożar ma związek z zemstą aborcjonistów.

Jak słusznie zauważył Seattle Preacher, aborcjoniści z pewnością nie byliby tacy „dzielni”, gdyby chodziło o Koran lub obiekty kultu wyznawców islamu.