Przywołując wyniki pseudoreferendów, Rosja anektowała oficjalnie cztery okupowane regiony Ukrainy.

-Putin niczym nie zaskoczył: ogłosił aneksję, a resztę wystąpienia to nienawiść wobec Zachodu, oskarżonego całe zło świata. Może najciekawsze w całym tym kiepskim spektaklu to twarze kilkuset zgromadzonych osób. Radości nie widać. Dominującą emocją była niepewność, wręcz strach — powiedział komentując uroczystości na Kremlu Wojciech Konończuk, wiceszef Ośrodka Studiów Wschodnich.

Niezależny białoruski kanał Nexta z koeli udostępnił zdjęcie Dmitrija Miedwiediewa podczas tego wydarzenia – wyglądał na śpiącego.

- Miedwiediew znów śpi — komentuje Nexta.

Warto jednak zwrócić uwagę na - dosłownie – grobowe miny uczestników spotkania w Moskwie, a uśmiech przywódców przyłączonych do Rosji terenów pojawiły się dopiero do wspólnego zdjęcia.

Świat powszechnie nie uznaje tego bezprawnego działania Rosji. Natychmiastowa była też reakcja Ukrainy.

- Suwerenność Ukrainy rozciąga się na całe jej terytorium. Granice Ukrainy są integralne i nienaruszalne — czytamy w komunikacie ukraińskiego rządu.

- Stanowczo odrzucamy i jednoznacznie potępiamy bezprawną aneksję przez Rosję obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego – brzmi oświadczenie przywódców 27 państw Unii Europejskiej.

Już wcześniej także Stany Zjednoczone zapowiedziały, że nie uznają tej aneksji.