Do takich konkluzji prowadzą wyniki sondażu United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

"Czy Pana/Pani zadaniem Polska powinna przyjąć próbujących uciekać ze swojego kraju Rosjan, którzy nie chcą walczyć na wojnie w Ukrainie i próbują uniknąć mobilizacji wojskowej?" - brzmiało zadane w trakcie sondażu pytanie.

62,5 proc. uczestników badania stoi na stanowisku, że Polska nie powinna przyjmować rosyjskich dezerterów, z czego 25,1 proc. badanych uważa, że "zdecydowanie" nie powinno się ich przyjąć.

30,5 proc. ankietowanych uważa, że rosyjscy poborowi powinni znaleźć schronienie w Polsce.

6,9 proc. badanych nie ma na ten temat zdania.

Po ogłoszeniu przez Putina częściowej mobilizacji rosyjscy mężczyźni czym prędzej starają się opuścić kraj w obawie przed powołaniem do wojska. Bilety lotnicze rozeszły się w okamgnieniu, a na granicach lądowych utworzyły się długie korki. Rosjanie szturmują granice m. in. Gruzji i Finlandii.

W internecie pojawiły się nawet porady, że aby zostać wpuszczonym do Gruzji, należy usunąć z okien lub karoserii samochodu literę "Z" - symbol inwazji na Ukrainę. Takie dekoracje są popularne wśród części Rosjan.