We wtorek rano rosyjskie media poinformowały o ataku dronów w obwodzie moskiewskim. Bezzałogowce zestrzelono m.in. w zachodnich przedmieściach Moskwy, określanych Rublowką. Mieszkają tam najbogatsi Rosjanie i najważniejsi urzędnicy państwowi. Okazało się jednak, że Rosjanie niespecjalnie współczują reprezentantom kremlowskiej elity. Wręcz przeciwnie, zaczęli dzielić się swoją radością na czacie internetowym programu Władimira Sołowjowa. Ten, czytając te komentarze, dostał furii.

- „Riebiata, po co wypisujecie takie bzdury? Podoba ci się, że jest atak na Moskwę? To zaczynacie oklaskiwać Ukraińców! Z czego się tak cieszysz? Czy na Rublowce mieszkają ludzie spoza Rosji? Z czego się tak cieszysz? Co wy z siebie robicie? A może nie mamy już jednego kraju, ani jednego narodu?”

- mówił wściekły.