Julius Schäffer był niemieckim naukowcem, a grzyby były jego prawdziwą pasją. - Badał przede wszystkim pieczarkowce, m.in. gołąbki, był autorem testu chemicznego, dzięki któremu można zbadać właśnie grzyby. Był też współautorem atlasu "Grzyby Europy Środkowej", który po jego śmierci wydała jego żona – czytamy na portalu haps.pl.

Do śmierci naukowca doszło wskutek zjedzenia dania składającego się m.in. z krowiaka podwiniętego. Już godzinę po spożyciu posiłku zaczął gorączkować. Ponadto zaczął wymiotować i wystąpiła u niego biegunka. Jak się okazało przyczyną zgonu niemieckiego mykologa była niewydolność nerek. Naukowca nie udało się uratować nawet pomimo szybkiej interwencji lekarza. Nerki przestały pracować, a mężczyzna zmarł 17 dni po feralnym posiłku.

Żona naukowca przeżyła, ponieważ jej organizm poradził sobie z trawieniem tego grzyba.

Krowiak podwinięty znany też jako olszówka (lub olchówka), krówka czy świnka. To nieduży, brązowy lub ochrowy, ma podwinięte brzegi i żółtawe blaszki. Aż do lat 80. XX wieku uważany był za grzyba jadalnego. Obecnie jest on jednak wymieniany jako niejadalny, a nawet trujący.

Problem polega na tym, że krowiak podwinięty „zawiera substancję, która może spowodować niepożądaną reakcję autoimmunologiczną. Organizm zaczyna produkować przeciwciała przeciw własnym krwinkom, przez co dochodzi do niewydolności narządów” – czytamy.

Wato przy tej okazji pamiętać, że jeśli atlas grzybów wymienia dany rodzaj jako niejadalny, to nie należy go spożywać. Nawet jeśli komuś po ugotowaniu on nie zaszkodził.