„Arcybiskup Fernández to ostatnia osoba, która powinna zarządzać urzędem nadzorującym wszystkie przypadki gwałtów popełnianych przez duchownych i nadużyć seksualnych na całym świecie” – powiedział Peter Isley, jedna z ofiar i założyciel Ending Clergy Abuse (ECA). „Skąd to wiemy? Cóż, wystarczy spojrzeć na minione osiągnięcia danej osoby – dodał. – Gdyby papież Franciszek skonsultował się z ofiarami z Argentyny, ten człowiek, Fernández, nigdy nie zostałby mianowany”.
Uczestnicy demonstracji nieśli plakaty z Franciszkiem obejmującym Fernándeza i napisem: „Wiedzieli i nie zrobili nic” oraz z portretem arcybiskupa i hasłem: „Fernández musi odejść”. Jeden z demonstrantów trzymał krzyż z napisem „Zero tolerancji”. Jak podaje Michael Haynes z „Life Site News”, to nie jedyna taka demonstracja, jaką ECA urządza w ostatnim czasie w Rzymie protestując przeciwko nominacji abp. Fernándeza na stanowisko prefekta DNW, które objął 11 września. 30 września ma on zostać kardynałem.
W demonstracji uczestniczyła osoba, która twierdzi, że była ofiarą księdza Eduardo Lorenzo, którego publicznie bronił abp Fernández. Oskarżenia wobec ks. Lorenzo, dotyczące seksualnego wykorzystywania dzieci, sięgały jeszcze 2008 r. Abp Fernández przydzielił księdza, mimo stawianych mu zarzutów i protestów rodziców, do pracy w szkole, uważając, że nie jest on „niebezpieczną istotą”. W marcu 2019 r. koncelebrował z nim Mszę św. i usunął go z parafii dopiero wówczas, gdy w październiku tego samego roku wytoczono przeciwko niemu sprawę karną. Po tym, jak w grudniu 2019 r. wydano nakaz aresztowania ks. Lorenzo, popełnił on samobójstwo.
ECA zwróciła też uwagę na inną bulwersującą sprawę, którą zajmował się abp Fernández po objęciu archidiecezji La Plata w Argentynie. Chodziło o seksualne wykorzystanie 24 dzieci w Instytucie Antonio Provolo dla głuchoniemych. Dzieci były krzywdzone przez zarówno pracowników, jak i o. Nicolę Corradiego, dyrektora szkoły, który został w 2019 r. skazany na 42 lata więzienia. ECA oskarża także samego papieża Franciszka o to, że przyczynił się do „tuszowania przestępstw w szkołach Provolo”, rzekomo wiedząc o nadużyciach seksualnych i nie podejmując żadnego działania.
Zdaniem Isley’a, jeśli abp Fernández obejmie swój urząd i kontrolę nad wyjaśnianiem przypadków nadużyć seksualnych wśród duchownych, to nastąpi regres, cofając wszystko do stanu sprzed 25 lat. „Żaden biskup, który tuszował przestępstwa seksualne wobec dzieci oraz lekceważył i zbywał ofiary nadużyć duchowieństwa w swojej diecezji, nie powinien kierować urzędem, który nadzoruje, bada i ściga sądowo duchownych przestępców seksualnych z całego świata, ani być mianowany kardynałem” – powiedziała Julieta Añazco, jedna z ofiar z archidiecezji La Plata.
With cries of "Zero tolerance" and "Fernandez must go," clergy abuse survivors group @ENDCLERGYABUSE marches in front of the #Vatican to call on #PopeFrancis not to allow @Tuchofernandez to lead the CDF. pic.twitter.com/PHj8mbNG5q
— Michael Haynes 🇻🇦 (@MLJHaynes) September 28, 2023