Polską opinią publiczną wstrząsnęły dziś doniesienia na temat udostępnienia tajnych akt oficerowi GRU Pawłowi Rubcowowi vel Pablo Gonzalezowi. Przed przekazaniem szpiega Rosjanom w ramach wymiany więźniów, polska prokuratura udostępniła mu tajne akta dot. prowadzonego przeciwko niemu postępowania. Polscy śledczy nie uznali za stosowne powołać się na ochronę interesów państwa, aby odmówić Rubcowowi dostępu do akt.

O sprawę tę na dzisiejszej konferencji prasowej zapytany został prezydent Andrzej Duda.

- „Z trudem się komentuje tę sytuację. Bo rzeczywiście jest tak, że obowiązujące przepisy pozwalają, strzegąc interesów i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, uczynić w takiej sytuacji wyjątek i nie dopuścić nawet podejrzanego czy skazanego do tego, aby zapoznał się z aktami. Zwłaszcza, jeżeli są to akta klauzulowane, akta tajne”

- powiedział.

Zwrócił uwagę, że w momencie udostępnienia akt, wiadomym było już, że Rubcow zostanie przekazany Rosjanom w ramach wymiany więźniów.

- „O ile pamiętam, w 2012 roku została zawarta umowa pomiędzy SKW a FSB, jeżeli chodzi o współpracę. To było za czasów rządów premiera Donalda Tuska i pan premier wyraził na to zgodę. Czyżby ta współpraca między służbami rosyjskimi a polskimi pod rządami Donalda Tuska nadal była kontynuowana? Bo tak to wygląda”

- stwierdził prezydent.