"Jesteśmy w grupie tych państw, które będą razem kupować i dostarczać Ukrainie amunicję" - powiedział Morawiecki w rozmowie z RMF FM.

Premier wskazał również, jaka jest rzeczywista liczba pocisków zużywanych na wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Liczby te są wprost astronomiczne.

"Wojna niestety rządzi się swoimi prawami. Dziś tych pocisków artyleryjskich, rakietowych wystrzeliwana jest taka ilość, że to jest ciężkie do wyobrażenia. Ja podam te liczby dziennie: Ukraińcy używają 2 do 5 tysięcy, nawet 6 tysięcy pocisków, a Rosjanie 20 do 60 000 pocisków" - powiedział premier.

W poniedziałek Polskę odwiedzi unijny komisarz do spraw przemysłu Theirry Breton. Odwiedzi on między innymi zakłady zbrojeniowe DEZAMET S.A.

"W tym zakładzie i w innych miejscach Polski będziemy stawiali nowe linie technologiczne do produkcji amunicji" - powiedział premier.

"Będziemy starali się zwielokrotnić produkcję tak szybko, jak to możliwe. (...) W czwartek rozmawiałem dłużej z kanclerzem Scholzem i rozmawialiśmy również właśnie o amunicji. On mi powiedział, że chce, aby dwie największe firmy prywatne jak najszybciej, ze wsparciem państwa niemieckiego w tym przypadku, mogły rozpocząć zwiększoną produkcję amunicji. My chcemy również to samo robić" - dodał.

"Mamy jeszcze trochę amunicji postsowieckiej, której i tak w mniejszym stopniu będziemy potrzebowali. Kiedy my mówimy o przekazywaniu amunicji, to przekazujemy nie tę, która jest nam najbardziej potrzebna, ale tę, która jest bardzo użyteczna na polu walki z Rosją na wschodzie Ukrainy, ponieważ Ukraińcy mają tego typu rodzaje broni, do której mogą stosować tę amunicję" - powiedział ponadto premier.