W środę wieczorem w Sztokholmie zamordowany został 39-letni Polak. Mężczyzna udał się z 12-letnim synem na basen. W tunelu pod wiaduktem na ich drodze stanął młodzieżowy gang. Doszło do wymiany zdań. W końcu jeden z członków gangu wyciągnął broń. Polak zginął na oczach swojego syna, w wyniku strzału w głowę.
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna potwierdził narodowość ofiary. Przekazał jednak, że mężczyzna nie miał polskiego obywatelstwa, wobec czego polska prokuratura nie będzie zaangażowana w badanie sprawy.
Wczoraj policja zatrzymała dwie osoby w związku z tym morderstwem. Służby nie przekazują jednak żadnych szczegółów dot. sprawy.
- „Ze względu na wrażliwy etap śledztwa dalsze informacje nie będą podawane”
- podano w oświadczeniu policji.