· Zgodność tych przepisów z prawem potwierdził Wysoki Trybunał Sprawiedliwości, jeden z najważniejszych sądów dla Anglii i Walii, który w orzeczeniu z lipca odwołał się m.in. do potrzeby ochrony osób małoletnich przed daleko idącymi, negatywnymi skutkami „zabiegów tranzycji”.
· Nowy lewicowy rząd Partii Pracy, powołany po wyborach parlamentarnych przeprowadzonych w lipcu, zapowiedział kontynuowanie dotychczasowej polityki ochrony młodzieży, w efekcie czego pod koniec sierpnia zakaz został przedłużony na kolejne trzy miesiące.
· Zakres jego zastosowania rozszerzono także na Irlandię Północną, która dotychczas nie była nim objęta.
· W Polsce podobny projekt ustawy, przygotowany przez Instytut Ordo Iuris, został jednogłośnie przekazany do dalszych prac przez parlamentarną Komisję do Spraw Petycji i jest obecnie procedowany w Sejmie.
PODPISZ PETYCJĘ „STOP OKALECZANIU DZIECI" - LINK
Wielka Brytania wprowadza zakaz sprzedawania „blokerów dojrzewania” dzieciom
W maju tego roku rząd Wielkie Brytanii zdecydował się wprowadzić uregulowania prawne, ograniczające możliwość przepisywania, sprzedawania oraz dostarczania dzieciom i młodzieży do lat 18 „blokerów dojrzewania”, czyli środków medycznych mających na celu zahamowanie procesu dojrzewania płciowego. Decyzja władz Zjednoczonego Królestwa była podyktowana szeroko wówczas komentowanymi publikacjami naukowymi z dziedziny medycyny, w tym słynnego raportu dr Hilary Cass oraz dokumentami NHS (National Health Service) – brytyjskiej służby zdrowia, w których stwierdzono daleko idące negatywne konsekwencje zabiegów „zmiany płci” u dzieci i osób małoletnich.
Trybunał potwierdza zgodność „zakazu tranzycji” z prawem
W dalszej kolejności zgodność przepisów zarządzenia oraz rozporządzenia z prawem została potwierdzona orzeczeniem Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości (High Court of Justice), który, w odpowiedzi na skargę organizacji działającej na rzecz ruchu LGBT oraz mężczyzny identyfikującego się jako kobieta (tzw. „transseksualna kobieta”), odmówił uchylenia przepisów dwóch wskazanych aktów normatywnych. Warto odnotować, iż Trybunał, utrzymując przepisy prawodawstwa wtórnego w mocy, odwołał się do wielu publikacji naukowych (w tym do raportu dr Cass), potwierdzających tragiczne skutki przeprowadzania zabiegów tranzycji u osób niepełnoletnich. Ponadto, Trybunał uznał za zasadne przyjęcie wskazanych zmian prawnych w trybie procedury specjalnej (emergency procedure) wskazując, że „konieczne jest jak najszybsze wydanie zarządzenia, aby chronić dzieci i młodzież przed nieodpowiedzialnym przepisywaniem środków blokujących dojrzewanie płciowe”.
Lewicowy rząd kontynuuję politykę ochrony dzieci oraz rozszerza zakaz
Polityka ochrony dzieci oraz osób młodocianych przed zgubnymi i nieodwracalnymi skutkami „zabiegów zmiany płci” w Wielkiej Brytanii jest aktualnie kontynuowana przez nowy lewicowy rząd Partii Pracy, która zdobyła władzę w efekcie przedterminowych wyborów parlamentarnych, przeprowadzonych w lipcu tego roku. 22 sierpnia Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (Department of Health and Social Care) Zjednoczonego Królestwa oficjalnie ogłosił, że zakaz zostanie przedłużony, a jego przepisy będą w dodatku stosowane na obszarze Irlandii Północnej, która dotychczas nie była objęta tymi uregulowaniami. Przepisy „odnowionego” zakazu obowiązują od 26 sierpnia (w Irlandii Północnej od 27 sierpnia) i utracą swą moc z dniem 27 listopada tego roku, jakkolwiek niewykluczone, iż rząd zdecyduje się je przedłużyć na kolejny okres. Warto odnotować, iż wskazane uregulowania zostały osobiście poparte przez nowego Sekretarza Stanu ds. Zdrowia i Polityki Społecznej z ramienia Partii Pracy, Wesa Streetinga, który bronił zakazu jeszcze w okresie sprzed lipcowego orzeczenia Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości. „Opieka zdrowotna nad dziećmi musi zawsze opierać się na dowodach. Leki podawane dzieciom muszą być zawsze bezpieczne i skuteczne” – podkreślał na portalu X Streeting, broniąc regulacji wprowadzonych przez poprzedników.
Ochrona dzieci priorytetem
Decyzja nowego, bo funkcjonującego nieco ponad dwa miesiące lewicowego rządu Wielkiej Brytanii nie powinna budzić większego zdziwienia, jako że już w okresie przedwyborczym pojawiały się wyraźne sygnały, iż w przypadku wygranej Partia Pracy będzie kontynuowała politykę ochrony dzieci i małoletnich przed zgubnymi i tragicznymi konsekwencjami „zabiegów zmiany płci”. Zjednoczone Królestwo jest tutaj przykładem pewnej pozytywnej zmiany w podejściu do problematyki zmiany płci u dzieci i osób nieletnich, którą możemy zaobserwować w wielu krajach Europy, nawet tam, gdzie spektrum polityczno–społeczne jest bardzo mocno przesunięte w lewo. Coraz więcej badań naukowych wskazuje bowiem wyraźnie na daleko idące i nieodwracalne tragiczne skutki takich zabiegów, które przekładają się na problemy natury fizycznej i psychicznej oraz na liczne nadużycia w tym obszarze. Dlatego też kazus Wielkiej Brytanii, gdzie najpierw pod rządami Partii Konserwatywnej wprowadzono zakaz sprzedaży „blokerów dojrzewania” osobom poniżej 18 roku życia, następnie potwierdzono jego zgodność z prawem przez Wysoki Trybunał, powołując się przy tym na potrzebę ochrony niepełnoletnich, by ostatnio przedłużyć i rozszerzyć jego zakres zastosowania pod rządami lewicy, jest pewnym wyraźnym światłem w tunelu.
Także na rodzimym gruncie prowadzone są różne działania, mające na celu ochronę najmłodszych przed nieodwracalnymi skutkami niebezpiecznych zabiegów. W ubiegłym roku Instytut Ordo Iuris opublikował projekt ustawy zakazujący podejmowania interwencji medycznych polegających na podawaniu środków blokujących dojrzewanie płciowe oraz hormonów płci przeciwnej, a także operacji chirurgicznych zmierzających do tzw. zmiany płci u dzieci oraz osób cierpiących na zaburzenia psychiczne. W drugiej połowie lipca projekt został jednogłośnie przekazany do dalszych prac przez parlamentarną Komisję do spraw Petycji i jest obecnie procedowany w Sejmie.
Patryk Ignaszczak – Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris