W swoim wystąpieniu Kadyrow relacjonował sytuację na froncie przekonując, że „Ukraina to już zamknięta kwestia”. Następnie przeszedł do gróźb pod adresem Polski.

- „Interesuje mnie Polska. Polsko, co ty chcesz osiągnąć? Po Ukrainie, jeśli będzie drużyna, w 6 sekund pokażemy, do czego jesteśmy zdolni. Lepiej zabierzcie swoją broń, swoich najemników. Przynieście oficjalne przeprosiny naszemu ambasadorowi. Pamiętajcie, tak tego nie zostawimy”

- mówił.

Komentując to wystąpienie Piotr Müller podkreślił, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.

- „Sprawa Ukrainy nie jest zamknięta, wręcz przeciwnie. Z tego co widzę, Ukraińcy jednak sobie doskonale radzą z najeźdźcą z Rosji oraz z kolegami pana Kadyrowa”

- powiedział rzecznik rządu.

- „Takie straszenie widzieliśmy już ze strony pana Miedwiediewa, pana Putina. My będziemy bronić Europy Środkowo-Wschodniej, bronić Ukrainy przed tego typu postaciami”

- dodał.