Jachira najwidoczniej uznała, że moment w którym Rafał Trzaskowski zadecydował o zakazie wieszania krzyży w warszawskich urzędach to idealny moment na rozpoczęcie walki z religią w Polsce. Poseł KO przeszkadza krzyż, który wisi w Sejmie od 1997 roku.

Polityk nic sobie nie robi z faktu, że historia Polski jest nierozerwalnie związana z Kościołem. Jej zdaniem prawo powinno wskazywać, że symbole religijne nie mogą pojawiać się w instytucjach publicznych. Uważa, że powinny rozpocząć się rozmowy na ten temat.

Polska – twierdzi Jachira – byłaby dzięki temu bardziej światowa i w końcu mielibyśmy szansę na dogonienie postępowej Europy. Argumentem ma być sytuacja we Francji, gdzie – jak pochwaliła się poseł – mieszka jej babcia. Dodała:

[…] widzę jak tam dbają, żeby nie było w przestrzeni publicznej symboli religijnych”.