Z inicjatywy byłych prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego w ub. tygodniu odbyło się spotkanie opozycji poświęcone kwestiom bezpieczeństwa. Zdaje się jednak, że jego głównym celem było osiągnięcie porozumienia ws. przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. W wydarzeniu udział wziął również Jarosław Gowin, który zdążył już wczuć się w rolę polityka totalnej opozycji. Lider Porozumienia atakował Zjednoczoną Prawicę, ale nie wystarczyło to, aby zdobyć sympatię dawnych kolegów z Platformy Obywatelskiej.

Dzień po konferencji wiceprzewodnicząca tego ugrupowania Izabela Leszczyna oświadczyła, że dla Jarosława Gowina nie ma miejsca w ewentualnym rządzie opozycji. Również Lewica poinformowała, że nie zamierza startować wspólnie z Porozumieniem. Teraz do możliwości współpracy z Jarosławem Gowinem w rozmowie z „Rzeczpospolitą” odniósł się Szymon Hołownia. Podkreślił, że ma „dużo dobrych emocji” do Gowina „jako do intelektualisty, jako do człowieka”.

- „Natomiast uważam, że popełnił bardzo dużo politycznych błędów, nie doszacował czasów, w których decyzje należało podejmować no i dzisiaj to już nie jest jakby moja decyzja, ale to są konsekwencje jego własnych decyzji. Polska 2050 możliwości takiej współpracy nie widzi”

- oświadczył.

- „Jestem przekonany, że Jarosława Gowina w następnym rządzie nie będzie”

- dodał.