Zofia Klepacka, polska windsurferka, mistrzyni i dwukrotna wicemistrzyni świata w olimpijskiej klasie RS:X, brązowa medalistka XXX letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie, wzięła dziś udział w demonstracji pod skłotem przy ul. Ks. Skorupki w Warszawie, nielegalnie zamieszkałym przez działaczy Antify, anarchistów i aktywistów LGBT. W udzielonym portalowi niezależna.pl wywiadzie sportsmenka stwierdziła, że modli się, aby przypadkiem Rafał Trzaskowski nie wygrał wyborów.

- „Modlę się do Boga, żeby przypadkiem Trzaskowski nie wygrał tych wyborów. (…) On odwraca kota ogonem mówiąc, że nie jest za adopcją dzieci przez homoseksualistów, a jeszcze niedawno mówił, że chciałby być pierwszym prezydentem miasta, który udzieliłby ślubu parze homoseksualnej. Jest gotów powiedzieć wszystko, żeby wygrać wybory, po prostu wciska ludziom farmazon” – ocenia Zofia Klepacka.

Fundacja Pro-Prawo do Życia zorganizowała dziś manifestację pod jednym z warszawskich skłotów, w reakcji na brutalne ataki środowisk LGBT na m.in. wolontariuszy akcji „Stop Pedofilii”. 27. czerwca w Warszawie samochód kampanii „Stop Pedofilii” został otoczony przez młodych ludzi z Antify, a następnie zniszczony. Napastnicy pocięli plandekę i opony furgonetki. Pobity został wolontariusz Fundacji Pro-Prawo do Życia.

- „Od dłuższego czasu obserwuję to, co się dzieje wokół skłotów na ul. Wilczej i na Ks. Skorupki, ponieważ jestem stąd, tu się wychowałam. (...) Bardzo zaniepokoiła mnie sytuacja, kiedy napadnięto na ul. Wilczej wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do Życia i zniszczono ich samochód. To, że mieszkańcy tych skłotów obrażają, czy zaczepiają ludzi, jest już na porządku dziennym, obserwuję to przez lata, ale to, co się stało dwa tygodnie temu, kiedy w biały dzień zaatakowano działaczy pro-life, przekracza już wszelkie granice. (...) Być może wkrótce za noszenie w tym miejscu krzyżyka będzie można dostać za to przysłowiowe bęcki” – powiedziała windsurferka portalowi niezależna.pl.

- „Ludzie z Antify są nieobliczalni, co można było zobaczyć w biały dzień przed dwoma tygodniami. Nikt nie chce dostać w zęby. Zwykli ludzie za dużo nie mogą, nie mają szansy przebicia. Jolanta Brzeska też walczyła o swoje mieszkanie i została spalona żywcem.  W tych skłotach nie mieszkają żadni bezdomni, czy ludzie którzy nie mają dachu nad głową. Zwykłych mieszkańców wyrzucano na bruk, a tych ludzi się toleruje” – dodała.

kak/niezależna.pl