Bloger MatkaKurka, zawleczony do sądu, broniąc się znalazł i wyciągnął na światło twarde dowody, że Owsiak obrósł nie tylko w piórka, ale i w spółki. No i zdenerwował Owsiaka, wręcz rozwścieczył, pytaniami o rozliczenia tych spółek. Owsiak tak się zaczął miotać, że aureola z głowy mu spadła, przy okazji brzęknęła o słoik i wygląda na to, że ten słoik gdzieś tam jednak schowany jest.

Zachowanie Owsiaka niestety potwierdza moje wątpliwości co do bilansu wielkiej orkiestry, w rytm której tańczy cały kraj, a najbardziej tańczy władza.

Przypomnę, że o tym tańcu pisałem na moim blogu 3 lata temu, zadając pytanie „Ile Owsiak wziął, żeby dawać?” Przypomnę mojej pytania – nie wprost z bloga, żeby siebie nie cytować, ale w ślad za portalem Dziennik.pl., pod tytułem „Europoseł z PiS bije w Owsiaka. Ile wziął, żeby dawać?”

Jakie są nakłady publicznych instytucji (bo nakłady prywatnych instytucji czy osób nas nie obchodzą) na prowadzenie bądź promocję akcji Owsiaka? Ile na to wydajetelewizja publiczna (podejrzewam, że są to ogromne pieniądze), ile na organizacjefestynów Owsiaka z miejskich kas wydaja samorządy? Ile wydała chociażby Kancelaria Prezydenta, eksponująca rozświetlone serce na prezydenckim pałacu (krzyż przeszkadzał, symbol Owsiaka nie przeszkadza). Chciałbym, żeby te wszystkie publiczne wydatki zostały zliczone i zbilansowane z publicznymi korzyściami, jakich przysparza sprzęt zakupiony przez Owsiaka. Krótko mówiąc – ile Owsiak dał, a ile wziął, żeby dawać? - pyta na blogu europoseł.

I zastanawia się, czy przypadkiem nie jest tak, że gdyby zebrać wprost te wszystkie nakłady z publicznej kasy, jakie idą na wspieranie orkiestry Owsiaka, nie można by za nie kupi√ znacznie więcej sprzętu medycznego dla dzieci, niż sam Owsiak go nakupił.

Pytania, które wtedy stawiają, pozostają otwarte.

Dziś państwo polskie zatańczy z tą orkiestrą jeszcze raz. I myślę, że ostatni raz, bo chyba jednak kończy się ten bal…

Janusz Wojciechowski

http://januszwojciechowski.blog.onet.pl/