W nocy w Zamościu antyszczepionkowcy podpalili budynek sanepidu i lokalny punkt szczepień. - Nie będzie żadnej tolerancji, będziemy ścigać wszystkie przypadki tego typu - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Premier odniósł się do ataku antyszczepionkowców w trakcie konferencje prasowej poświęconej zwiększeniu bezpieczeństwa na polskich drogach. W konferencji brał udział także Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk.
- Tej nocy znów doszło do bandyckiego aktu. W Zamościu podpalono budynek sanepidu i punkt szczepień. (...) Nie będzie żadnej tolerancji, będziemy ścigać wszystkie przypadki tego typu - zapowiedział Morawiecki.
Zachęcił także do szczepienia się.
- Szczepienia są zaporą przed COVID-19, przed czwartą falą. Obecnie przebiegają wolniej. Infrastruktura, która jest utrzymywana, jest potrzebna po to, by ludzie z powrotem zainteresowali się programem szczepień - powiedział.
- Mamy zabezpieczone monitoringi i prowadzimy bardzo intensywne czynności zmierzające do spersonalizowania, ustalenia i zatrzymania tego niezwykle bulwersującego, bandyckiego ataku - stwierdził ponadto na temat incydentu w Zamościu Jarosław Szymczyk.
Ataki antyszczepionkowców na infrastrukturę szczepionkową przybierają ostatnio na sile. W sobotę w Gdyni zaatakowano szczepionkobus, co zakończyło się interwencją policji. Z kolei 25 lipca doszło do regularnych walk policji i antyszczepionkowców w punkcie szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
jkg/pap