Nidal Hasan to były żołnierz i psychiatra amerykańskiej armii. W 2009 roku dokonał krwawej masakry w Fort Hood w Teksasie. Z broni palnej zamordował 13 osób. Jak później tłumaczył, do mordu skłoniła go ideologia dżihadu. Chciał walczyć dla islamu przeciwko Stanom Zjednoczonym i zdecydował się na zamach.
Mężczyzna oczekuje w więzieniu na wykonanie kary śmierci. Ze względu na liczne problemy natury prawnej trwa to w Stanach Zjednoczonych niejednokrotnie wiele lat.
Nidal Hasan nie porzucił zbrodniczej ideologii dżihadu. W ostatnim czasie napisał list do papieża Franciszka. Jego adwokat zdecydował się go opublikować.
Hasan wyraża w piśmie sympatię dla Państwa Islamskiego. Stwierdza także, że Ojciec Święty Franciszek powinien przejść na islam i przyłączyć się do światowego dżihadu.
List jest zatytułowany: „Ostrzeżenie dla papieża Franciszka, członków Watykanu i innych religijnych przywódców z całego świata”.
Morderca poucza też, że w oczach Allaha ci, którzy walczą w dżihadzie są bardziej wartościowi.
Powstaje pytanie do amerykańskich władz: dlaczego list, który jest próbą apologi krwawej zbrodni i de facto zachętą do kolejnych zamachów jest w ogóle publikowany? Kraj, który odmawia wolności sumienia katolikom, jednocześnie pozwala na promocję tak szkodliwych treści. Pomieszanie z poplątaniem!
pac/kath.net/fox.news