Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku, poseł Jacek Żalek wywołał ostatnio niemałe zamieszanie, komentując protest rodziców osób niepełnosprawnych. Polityk w rozmowie z TOK FM stwierdził, że protestujący traktują swoje niepełnosprawne dzieci jak "żywe tarcze".
Dziś parlamentarzysta kolejny raz wypowiedział się w proteście w sposób dość kontrowersyjny. Jacek Żalek stwierdził bowiem, że rodzice osób niepełnosprawnych przebywający ze swoimi dziećmi od trzech tygodni w Sejmie fundują nam "reality show".
Słowa polityka spotkały się z falą krytyki również w Prawie i Sprawiedliwości. Choć Żalek kojarzony jest z PiS, warto zauważyć, że nie należy do partii Jarosława Kaczyńskiego, ale koalicyjnego Porozumienia Jarosława Gowina.
"Poseł Jacek Żalek jest posłem partii Porozumienie Jarosława Gowina i nie konsultuje swoich wypowiedzi medialnych z rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości Beatą Mazurek"-napisano na twitterowym koncie Prawa i Sprawiedliwości.
Z kolei wiceszef MSWiA, Paweł Szefernaker tak skomentował na Twitterze wypowiedź posła Żalka: "Kolejny raz poseł Jacek Żalek stracił szansę, aby milczeć" – napisał dziś na Twitterze Paweł Szefernaker.
.@JacekZalek jest posłem partii @Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin i nie konsultuje swoich wypowiedzi medialnych z rzecznikiem @pisorgpl @beatamk https://t.co/3uG3uH5M9f
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 9 maja 2018
Kolejny raz poseł @JacekZalek stracił szansę, aby milczeć.
— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) 9 maja 2018
Cóż, nie da się ukryć, że Zjednoczonej Prawicy wcale nie pomagają wypowiedzi posła Jacka Żalka.
kbk/Twitter, Fronda.pl