Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka przekonuje, że zbrodnię w Buczy przygotowały… tajne służby Wielkiej Brytanii. W czasie dzisiejszej konferencji prasowej Łukaszenka powtórzył też tezy o rzekomych agresywnych planach Zachodu, który ma skłaniać Polskę do konfrontacji z Białorusią.

Samozwańczy prezydent Białorusi spotkał się dziś z Władimirem Putinem. Kreml zorganizował to propagandowe wydarzenie, aby stworzyć okazję do powtórzenia kłamstw na temat „inscenizacji” w Buczy i zachodniej agresji wobec Rosji i Białorusi.

W czasie wspólnej konferencji prasowej Łukaszenka przekonywał, że masakra w Buczy była „zainscenizowanym wydarzeniem”, za którego przygotowanie odpowiadać miały służby Wielkiej Brytanii. Dyktator przekonywał też, że gdyby Rosja „trochę spóźniła się z operacją specjalną, Zachód zadałby jej pierwszy cios”. Powtórzył swoje tezy, wedle których Zachód popycha Polskę i kraje bałtyckie do konfrontacji z Białorusią. Zapewniał też, że zachodnie sankcje „ani nami nie wstrząsną, ani nas nie powstrzymają”.

kak/Biełsat TV, DoRzeczy.pl