Rosja potrafi zaskakiwać. Tym razem jeden z deputowanych do Dumy Państwowej wysunął pomysł, aby ustawki kibiców uczynić… sportem. Znając porywczość tego narodu można się domyślić, że stałby się szybko sportem narodowym.

Pomysłodawcą był Igor Lebiediew – rosyjski parlamentarzysta. Bijatyki jako sport miałyby się odbywać już w 2018 roku. Przypomnijmy, że w lutym rosyjscy chuligani ostrzegali w programie opublikowanym przez BBC przed przyjazdem do Rosji kibiców z zagranicy. Zapowiadali „festiwal przemocy”. Mimo, że odcięły się od tego rosyjskie władze i FIFA, to teraz pojawił się pomysł rosyjskiego polityka, by uczynić z ustawek sport.

Agresywne zapędy kiboli traktuje jako „waleczność” i chce, by znalazła ona ujście na stadionach, bo taka rozrywka może znaleźć fanów na całym świecie.

Wiedząc o tym, że nasi kibice wyróżniają się walecznością i że nie są chuliganami, moglibyśmy przekształcić walki między fanami w sport. Na przykład przyjeżdżają kibice angielscy i wszczynają awantury. Odpowiadamy im, że wyzwanie przyjęte i spotkanie na stadionie o takiej godzinie. Rosja byłaby pionierem nowego rodzaju sportu” - cytuje wypowiedź Lebiediewa portal wprost.pl.

Media na całym świecie ostro skrytykowały ten pomysł. Tymczasem w przyszłym roku to w Rosji właśnie odbędą się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej.

dam/wprost.pl,Fronda.pl