Papież Franciszek spotkał się w Środę Popielcową z przedstawicielami wspierającej homoseksualizm "katolickiej" grupy LGBT+Catholics Westminster.

Szesnastu członków i sympatyków tej wspólnoty sfotografowało się z aktualnym Biskupem Rzymu, a także otrzymało od niego w prezencie różańce. Wydarzenie to zostało w szybki sposób medialnie wykorzystane przez działaczy owej grupy, która informację na temat tego spotkania umieściła na swym facebookowym profilu. Jak czytamy na stronie wspólnoty LGBT+Catholics Westminster jej aktywiści uczestniczą w rokrocznych londyńskich paradach "Gay Pride", a sama ta organizacja miała zostać upoważniona przez kardynała Vincenta Nicholsa do udzielania duszpasterskiego wsparcia katolikom wykazującym homoseksualne tendencje oraz ich rodzicom.

Co prawda, choć niezbyt wiele wiemy na temat szczegółów spotkania Papieża Franciszka z aktywistami LGBT+Catholics Westminster, to cała sprawa nie wygląda zbyt budująco. Nie jest to wszak jedno z tych ekumenicznych spotkań "posoborowych" papieży polegających na tym, iż Biskupi Rzymu rozmawiają czy nawet czasami modlą się z tymi, którzy otwarcie nazywają się niekatolikami. W tym konkretnym wypadku mamy bowiem do czynienia z grupą, która z jednej strony chce uchodzić za katolicką, z drugiej zaś wykonuje krecią robotę na rzecz akceptacji przez katolików wołającego o pomstę do Nieba grzechu sodomii. Są to więc szczególnie niebezpieczni heretycy, do których jak ulał pasuje ostrzeżenie Pana naszego Jezusa Chrystusa przed tymi, którzy będą przychodzić jako wilki w owczych skórach (patrz: Mt 7, 15). To nie znaczy, że nie należy z takimi ludźmi nigdy i nigdzie rozmawiać, jednak Pismo święte mówi nam, iż tych, którzy wzniecają herezje i rozłamy (w zależności od konkretnego biblijnego tłumaczenia zwie się ich "heretykami" albo "sekciarzami") należy: "po jednym lub po drugim upomnieniu" wystrzegać się "wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok" (por. Tt 3, 10-11). Czy więc Papież Franciszek po następnym (drugim) spotkaniu z działaczami LGBT+Catholics Westminster wezwie tę wspólnotę do akceptacji całego nauczania katolickiego w kwestii homoseksualizmu, a w razie upartego jej trwania przy progejowskiej herezji ogłosi na nią karę ekskomuniki? Cóż, chciałbym, aby to ostatnie stwierdzenie, nie było tylko abstrakcyjnymi czy wręcz żartobliwie brzmiącymi dywagacjami z mej strony ...

Mirosław Salwowski