Mariupol to półmilionowe miasto. Otoczone jest licznymi posterunkami ukraińskiego wojska, które jest gotowe do obrony przed rosyjską agresją.

Mer miasta Jurij Chotłubej powiedział Polskiemu Radiu, że jest przekonany, iż separatyści i rosyjska armia nie odważą się na zaatakowanie miasta, ponieważ poniosą zbyt duże straty i nie mają wystarczających sił, aby je zdobyć.  Dziennikarka i działaczka społeczna Tetiana Ihnatczenko powiedziała Polskiemu Radiu, że mieszkańcy obawiają się wojny. Z miasta wycofują się wszystkie duże międzynarodowe sieci handlowe. Z kolei w sklepach spożywczych czy AGD jest coraz mniejszy asortyment. 

Pod koniec stycznia bojówkarze wspierani przez rosyjską armię ostrzelali jedną z dzielnic Mariupola. Zginęło wtedy 30 cywilów, 118 zostało rannych. 

Musimy wspierać i modlitewnie jak również wszelką dostępna pomocą mieszkańców tego miasta, zagrożonego przez współczesnych bolszewików!

mm/Polskie Radio