W rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł Witold Waszczykowski podkreśla, że prorosyjskość jest obecna we wszystkich obszarach niemieckiej polityki.

Witold Waszczykowski wziął udział w debacie z Katariną Barley z niemieckiej SPD w programie Studio Europa. Między politykami doszło do ostrej wymiany zdań.

- „Nasze stanowisko jest jednoznaczne”

- przekonywała Barley, mówiąc o poparciu Berlina dla Ukrainy.

- „Zgadzam się z tym, że stanowisko niemieckie jest jednoznaczne – to znaczy jednoznacznie prorosyjskie”

- odpowiedział Waszczykowski.

- „To smutne, że po dojściu PiS do władzy cały czas rozwijają się antyniemieckie resentymenty”

- atakiem broniła się niemiecka eurodeputowana.

- „Widzimy stanowczo prorosyjskie działania rządu niemieckiego, w sprawie Nord Stream 2, anty SWIFT, wstrzymywanie dostaw i tranzytu broni, środków pomocy dla Ukrainy. To nie żadne resentymenty tylko ocena ostatnich dni. Proszę się nie zasłaniać II wojną światową”

- podkreślił polityk PiS.

O to, na czym polega prorosyjskość Niemiec byłego szefa MSZ zapytał portal wPolityce.pl.

- „Jest obecna we wszystkich obszarach”

- zaznaczył Waszczykowski.

Polityk wymienił budową gazociągu Nors Stream 2, który pozwala Rosji na szantażowanie Europy. Wskazał na sprzeciw Niemiec wobec wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Mówił o blokowaniu sankcji wobec Rosji i łamanych przez niemieckie firmy sankcjach ws. Krymu.

Zauważył, że Niemcy nie chcą też wspomóc Ukrainy swoim sprzętem. Na uwagę dot. 5 tys. niemieckich hełmów dla Kijowa odparł:

- „Można to potraktować w kategorii żartu. Wiemy przecież, że Niemcy są wielkim producentem uzbrojenia, w tym mocno zaawansowanego. To jeden z wiodących eksporterów broni”.

Rozmówca wPolityce.pl zwrócił też uwagę, że Niemcy wzięły na siebie ciężar zadbania o pokój na Ukrainie już w 2014 roku „wypychając z tego Stany Zjednoczone” i do tej pory nie udało im się tego osiągnąć.

- „Do tego dochodzi niemiecka polityka europejska, która doprowadzi do tego, że Europa stanie się słabsza i mniej konkurencyjna dla świata. Mówię tutaj o polityce energetycznej i klimatycznej. Niemcy w dalszym ciągu myślą swoimi interesami. Chcą importować jak najwięcej gazu z Rosji, by móc go redystrybuować. To wojna z nami i innymi państwami, które oparły swoją energetykę na węglu, jak również z Francją, która oparła energetykę na energii atomowej”

- dodał Waszczykowski.

Ocenił, że jest to „walka Niemiec o hegemonię w Europie, która jest realizowana właśnie na tej płaszczyźnie klimatycznej, energetycznej”.

kak/wPolityce.pl