Przypomnijmy, że sprawa ma związek z wydarzeniami, do których doszło w nocy w październiku 2013 r. w Warszawie, gdy Wipler opuszczał jeden z klubów. Według własnej wersji wydarzeń, ówczesny poseł włączył się do policyjnej interwencji wobec innej osoby. Jak zapewniał, sam nie uczestniczył w zajściu, ale postanowił interweniować. Jednak według policji zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom i dlatego policjanci interweniowali.
W połowie czerwca 2014 roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ przesłuchała Wiplera jako podejrzanego i zarzuciła mu dwa czyny: zmuszania przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, przy naruszeniu ich nietykalności cielesnej oraz znieważenie dwojga funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.
W tej sprawie przesłuchano 27 świadków. Wyrok zostanie podany do publicznej wiadomości. Zostanie wywieszony w sądzie, prokuraturze i policji.
za: telewizjarepublika.pl