Wygląda na to, że mieszkańcy Warszawy raz jeszcze mogą odczuć na własnej skórze, z czym wiążą się rządy polityków Platformy Obywatelskiej. Wiosną w stolicy mogą już nie pojawić się rowery miejskie.

Jak informuje serwis Wawa Info, Warszawa ma problemy z obsadzeniem roli operatora Vertutilo od maja tego roku, kiedy to Nexbike Polska złożył wniosek o upadłość. Firma ta zajmowała się obsługą warszawskich wypożyczalni.

Po zgłoszeniu upadłości Zarząd Dróg Miejskich rozpisał przetarg na operatora Verturilo na lata 2021 – 2028, a wystartowała w nim tylko jedna firma, hiszpańska Marfila S.L.

Ratusz w komunikacie prasowym poinformował wówczas, że oferowana stawka znacznie przekracza przeznaczony na ten cel budżet i dalsze jego losy odłożono do jesieni.

Teraz okazuje się, że jeśli miastu nie uda się znaleźć dodatkowych pieniędzy, stacje Verturilo wiosną w ogóle nie pojawią się w stolicy, pieniądze z kolei wrócą do budżetu.

Jakub Dybalski, który jest rzecznikiem Zarządu Dróg Miejskich przekonuje w rozmowie z TVN Warszawa, że ZDM robi co może, aby sytuację ratować i nie zakłada się raczej możliwości nierozstrzygnięcia przetargu. Dodał:

Oferta firmy Nextbike jest tylko nieznacznie wyższa niż nasz budżet. Liczymy na to, że ratuszowi zależy na tym, żeby Veturilo działało nieprzerwanie i na najbliższej sesji rady miasta znajdą się na to pieniądze”.

za: wawainfo.pl