"Odszedł człowiek wielki, wielki patriota, wielki Polak, wielki reżyser" - powiedział dziś w Gdańsku Lech Wałęsa o zmarłym wczoraj Andrzeju Wajdzie. "Traktowałem go jako nauczyciela patriotyzmu" - dodał. Stwierdził wreszcie, że wkrótce z Wajdą się spotka. " ja mogę dopowiedzieć: niedługo się spotkamy, spakowany jestem już" - powiedział Wałęsa.

Były prezydent dodawał, że trzeba się cieszyć, iż "ludzie wreszcie docenili, wreszcie zauwazyli wielkość" Andrzeja Wajdy. Pytany, co powiedziałby Wajdzie, gdyby go spotkał, stwierdził: "Rób Pan dalej, bo robisz Pan dobrze. Nie słuchaj Pan żadnych doradców, bo bez doradców to jest Pan wielki, a doradcy pomieszają Panu".

Wałęsa dodał, że miał się wkrótce spotkać z Wajdą. "To prawdopodobnie byłoby pożegnanie nasze" - stwierdził. Wyjaśnił, że żałuje, iż nie dojdzie ono do skutku.

bbb/onet.pl