W strzelaninie, która miała miejsce w dyskotece w Konstancji na południowym zachodzie Niemiec, zginęła jedna osoba. Jak się okazało, strzelającym był Irakijczyk – on także zginął, po wymianie ognia z funkcjonariuszami.

Strzelanina wywiązała się około godziny 4:30 nad ranem w niedzielę. Napastnik zaczął strzelać w dyskotece – zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.

Podczas strzelaniny byli ranni. Goście ratowali się, uciekając na zewnątrz lub chowając się”

- mówił rzecznik policji.

Sprawa opuścił lokal i wdał się w strzelaninę z policjantami, którzy dotarli już na miejsce. Odniósł poważne rany, w wyniku których zmarł wkrótce w szpitalu.

Policja podała, że był on Irakijczykiem, w Niemczech żył od lat. Mimo, że policja wykluczyła akt terroru, nadal nie są znane motywy strzelaniny w niemieckim klubie. Fritz Bezikofer, policyjny rzecznik, powiedział:

Prowadzimy śledztwo. Jednak okoliczności towarzyszące wydarzeniom w klubie nocnym z wieczora poprzedzającego strzelaninę trochę się wyjaśniły i na tej podstawie wykluczyliśmy podłoże terrorystyczne”.

dam/PAP,Fronda.pl