Podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy premier Węgier, Viktor Orban, został uhonorowany nagrodą Człowieka Roku. Wcześniej taką nagrodę otrzymali m.in. Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Rada Programowa Forum Ekonomicznego przyznaje ją osobom, które swoją postawą i dokonaniami wywarły największy wpływ na bieg spraw w Europie Środkowo-Wschodniej.

"W czwórce wyszehradzkiej mamy wielu znakomitych kolegów, którzy mogli być ludźmi roku, ale bez wątpienia sytuacja jest taka, że ja jestem najstarszy wśród nich. Z wielkim szacunkiem dziękuję i przyjmuję tę nagrodę."-mówił premier Węgier, odbierając nagrodę z rąk Prezes Rady Ministrów, Beaty Szydło.

"Jestem przekonany, że sprawa, którą reprezentuję, to nic innego jak to, że narody Europy Środkowej muszą zachować swoją tożsamość; tożsamość historyczną, religijną, narodową. To nie jest stary ciuch, który teraz w nowoczesnych czasach trzeba zrzucić. Jest wręcz odwrotnie, to jest pancerz, który nas ochroni"-Dodał Orban. Zaznaczył również, że stoimy w obliczu przemian na całym kontynencie. Skuteczne i trwałe będą jedynie te społeczności, które zachowają swoją tożsamość: historyczną, religijną i narodową. "Wobec wszystkich musimy zachować naszą tożsamość, polską, węgierską, środkowoeuropejską, bo inaczej zabraknie dla nas miejsca pod słońcem"

Laudację wygłosił Igor Janke, dziennikarz, publicysta i autor książki „Napastnik. Opowieść o Viktorze Orbánie”.

"Ta młoda ekipa była świetnie przygotowana, pełna dynamizmu, pełna energii, odnosiła wiele sukcesów. Ten premier cieszył się bardzo dużą popularnością (...), ale nie był jeszcze politykiem doskonałym."-mówił o poprzednim rządzie Orbana. Według Jankego, obecny premier przegrał wówczas wybory, ponieważ jego przeciwnicy przygotowali lepszą kampanię wyborczą. Jednak od 2010 roku Orban ponownie został premierem.

"Ten polityk od samego początku był człowiekiem umiejącym doskonale analizować, budować strategię, przedstawiać bardzo odważne wizje i – co ważne – realizować je"- dodał dziennikarz, zwracając uwagę, że na Węgrzech "straszono", że powrót Orbana doprowadzi Węgry do jeszcze większej katastrofy finansowej (brzmi jakby znajomo...), jednak te pesymistyczne przewidywania się nie sprawdziły. "Węgry powoli wychodzą z kryzysu, stają się mocniejsze. Te reformy, które wydawały się kontrowersyjne, okazały się w dużej mierze skuteczne".

"W takich trudnych czasach, w jakich żyjemy, tylko tacy politycy mogą coś zmienić. Viktorze, życzę ci, abyś pozostał dalej tym niepozornym napastnikiem jeszcze przez wiele lat; byś walczył w polityce, byś nie poddawał się."-zakończył Janke.

JJ/Fronda.pl