W Stanach Zjednoczonych wciąż trwają zamieszki po zamordowaniu George’a Floyda przez jednego z policjantów. Mieszkańcy jednego z niewielkich miast w stanie Idaho postanowili, że nie będą czekać z założonymi rękami, aż zaatakowane zostaną ich domy. Na zadymiarzy czekają z bronią w ręku.
Jak informuje serwis stefczyk.info:
„Mieszkańcy Couer d’Alene dowiedzieli się, że ekstremiści chcą urządzić w ich mieście zamieszki. Uznali, że na to nie pozwolą”.
Dzielni Amerykanie stoją na straży swoich domów z pistoletami, karabinami czy nawet łukami. Jak czytamy, anonimowy rozmówca lokalnego portalu CDA Press powiedział o zadymiarzach:
„Plotki mówią, że pojawią się w wielu miejscach i że mieli tu już zwiadowcę, który miał ocenić naszą liczebność i donieść o niej komuś”.
Trevor Teller, który na wyposażeniu ma karabin AR-15 oraz Glocka 19 podkreśla, że nikt z mieszkańców nie chce konfrontacji, jednak każdy przygotowany jest, aby się bronić, jeśli zajdzie taka potrzeba.
This is what happened when rioters and looters tried to come into Couer D'Alene, ID yesterday from Spokane, WA. They went back to WA. pic.twitter.com/NWZGj1iaZ7
— 369Life (@Lightworker369) June 2, 2020
dam/stefczyk.info,pch24.pl