Na Pomorzu rozprzestrzeniają się wilki. Rozesłano ostrzeżenia skierowane do mieszkańców. 

Na Pomorzu pojawia się coraz więcej wilków. Najwięcej jest ich na południu i wschodzie województwa. Coraz częściej zdarzają się ataki drapieżników na zwierzęta hodowlane. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska do wszystkich gmin na Pomorzu wysłała komunikat, w którym radzi, jak zabezpieczyć się przed atakiem wilków.

– Skutecznych sposobów jest kilka – przyznaje Sławomir Sowula z RDOŚ w Gdańsku. Jednym ze skuteczniejszych sposobów zabezpieczania zwierząt gospodarskich i hodowlanych są tzw. fladry, czyli kawałki kolorowego, zwykle czerwonego, zwiewnego materiału o wymiarach 10x40 cm, ponaszywane na cienki, lecz mocny sznurek.

– Należy je rozwiesić wokół pastwiska, najlepiej na wbitych w ziemię żerdziach, w taki sposób, by dolne krawędzie materiału znajdowały się 15 cm nad powierzchnią gruntu i mogły swobodnie powiewać na wietrze – tłumaczy Sowula.

Inną metodą stosowaną w wielu gospodarstwach są tzw. pastuchy elektryczne – ogrodzenie w formie dwóch lub trzech przeciągniętych równolegle drutów, z których najwyższy znajduje się na wysokości około 1 m. Wilki odstraszane są od pastucha impulsami elektrycznymi.

– Ochronę mogą stanowić szkolone do obrony przed wilkami psy, a także ogrodzenia z siatki o wysokości powyżej 2 m, wkopanej na minimum 0,5 m w głąb ziemi. Nie należy pozostawiać zwierząt na noc na pastwisku bez zapewnienia odpowiedniej opieki – mówi rzecznik RDOŚ.

Za straty wyrządzone przez wilki przysługuje odszkodowanie. Odpowiednie wnioski należy złożyć w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Należy jednak pamiętać, że odszkodowanie nie przysługuje, jeżeli od zachodu do wschodu słońca zwierzęta hodowlane pozostawały bez bezpośredniej opieki.

za: tvp.info