Nowa ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher była dziś w Belwederze, gdzie złożyła przed prezydentem RP Andrzejem Dudą listy uwierzytelniające. Rozpoczęła w ten sposób swoją misję dyplomatyczną w Warszawie.

Mosbacher przekazała też prezydentowi Andrzejowi Dudzie pierwszą oficjalną wiadomość od prezydenta Donalda Trumpa.

Zgodnie ze słowami Mosbacher, prezydent Trump oczekuje wizyty prezydenta Dudy w Białym Domu i wyraża oczekiwanie, że jej konsekwencje będą poważne. Mosbacher rozmawiając z prezydentem Andrzejem Dudą miała akcentować plany wzmocnienia współpracy wojskowej między Polską a USA, a także współpracy energetycznej. Jak poinformował szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski, według Mosbacher Polska mogłaby stać się ,,hubem'' dla amerykańskiego gazu w naszej części Europy. Wreszcie, po trzecie, Amerykanie są też zainteresowani zwiększeniem swojej obecności gospodarczej w Polsce.

,,To są trzy elementy, które są całkowicie zbieżne z naszymi podstawowymi priorytetami agendy polsko-amerykańskiej'' - powiedział Krzysztof Szczerski.

,,Pani ambasador przekazała wiadomość od Trumpa, że bardzo wyczekuje on tej wizyty polskiego prezydenta w Białym Domu, że chce tę wizytę uczynić bardzo ważną, jeśli chodzi o konsekwencje i o decyzje, które mają zapaść'' - dodał polityk. Jak stwierdził oznacza to, że ,,oczekiwanie na wizytę polskiego prezydenta w Białym Domu jest bezpośrednim oczekiwaniem prezydenta USA oraz że ranga i treść rozmów będzie rzeczywiście daleko idąca''.

Krzyzstof Szczerski powiedział też, że wielkie wrażenie wywarło na nim oczytanie i wiedza na temat Polski, jakie zaprezentowała Georgette Mosbacher.

mod/PAP, Fronda.pl