Komisja Spraw Zagranicznych Senatu Stanów Zjednoczonych zatwierdziła projekt ustawy zawierający propozycję skierowaną do rządu USA w celu ustalenia, czy Rosja spełnia kryteria państwa, które sponsoruje terroryzm – informuje Voice of America.
Projekt „Ustawy o zaprzestaniu szkodliwych działań opartych na rosyjskim terroryzmie” został wprowadzony przez senatora republikańskiego Core Gardnera, który obwinił Rosję o zestrzelenie malezyjskiego liniowca nad Ukrainą i użycie broni chemicznej w Wielkiej Brytanii.
Autor projektu ustawy wymaga od Departamentu Stanu ustalenia i złożenia Kongresowi sprawozdania w terminie 90 dni, czy Federacja Rosyjska odpowiada kryteriom prawa Stanów Zjednoczonych dla umieszczenia jej na liście państw sponsorujących terroryzm. Decyzję o umieszczeniu na tej liście podejmuje Sekretarz Stanu w odniesieniu do krajów, które „wielokrotnie popierały akty międzynarodowego terroryzmu”. Lista obejmuje obecnie Koreę Północną, Iran, Syrię i Sudan.
Jak zauważa Departament Stanu, na oskarżonych na liście nakładane są sankcje, w tym „ograniczenia dotyczące zagranicznej pomocy USA, zakaz eksportu i sprzedaży produktów obronnych, niektóre środki kontroli eksportu towarów podwójnego zastosowania, a także różne ograniczenia finansowe i inne”. W oświadczeniu wydanym po zatwierdzeniu projektu senator Gardner zauważył, że prezydent Rosji Władimir Putin „nadal próbuje poważnie zaszkodzić międzynarodowemu pokojowi i stabilności”.
„Putinowska Rosja najechała sąsiednią Gruzję i Ukrainę, popiera krwawy reżim Baszara Assada i wielu naszych przeciwników na całym świecie, ingeruje w wybory i prowadzi aktywną wojnę informacyjną przeciwko zachodnim demokracjom” – powiedział senator.
„Rosja jest również bezpośrednio odpowiedzialna za potworne ataki terrorystyczne, w tym katastrofę malezyjskiego lotu MH17 nad Ukrainą w 2014 r., w której zginęło 298 osób, w tym obywatel USA, oraz atak bronią chemiczną w Wielkiej Brytanii w 2018 r., który spowodował śmierć dwóch osób, w tym obywatela brytyjskiego” – powiedział Cory Gardner.
„Dopóki Rosja nie zmieni radykalnie swojego zachowania, nie powinniśmy powtarzać błędów poprzednich administracji, próbując znormalizować stosunki z państwem, które wciąż stanowi poważne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników” – podsumował.
Dokument musi teraz zostać zatwierdzony w Senacie, a następnie w Izbie Reprezentantów; jeżeli tak się stanie, zostanie przesłany prezydentowi do podpisu.
bsw/Jagiellonia.org