Od 2013 r. systematycznie maleją zasoby pracy w Polsce; negatywnym skutkom tego zjawiska mógłby przeciwdziałać wzrost aktywności zawodowej - wynika z opublikowanego w czwartek raportu NBP poświęconego badaniu ankietowemu rynku pracy (BARP). 

W raporcie wskazano, że przy niskiej, lecz rosnącej dynamice wynagrodzeń narasta presja płacowa. "W latach 2015-2016 przyspiesza dynamika realnych wynagrodzeń, głównie za sprawą poprawy wydajności. Powoli zwiększają się naciski na podwyżki i presja płacowa, przede wszystkim w przemyśle. Firmy podtrzymują, że nawet długotrwała deflacja nie doprowadzi do obniżki wynagrodzeń" - napisano w raporcie. 

Zauważono, że wzrosły oczekiwania płacowe osób bezrobotnych, po raz pierwszy od 2011 r. przestały być zgodne ze stawkami rynkowymi. Wyjaśniono, że wzrost oczekiwań płacowych jest głównie skutkiem zmian płacy minimalnej. Jednocześnie powiększa się grupa pracowników, których płaca rośnie na skutek wzrostu płacy minimalnej. 

Analitycy z Narodowego Banku Polskiego zauważyli pierwsze oznaki osłabienia koniunktury na rynku pracy. "Pomimo niskiego bezrobocia maleją przepływy na rynku pracy. Nie obniża się natomiast czas poszukiwania pracy przez osoby bezrobotne (potencjalnie także ze względu na wzrost oczekiwań płacowych). Obniża się także ruch kadrowy z inicjatywy pracodawców, przy zwiększającym się udziale dobrowolnych odejść. Maleje liczba stanowisk tworzonych dla osób o wysokich kwalifikacjach" - napisano w raporcie. 

Zgodnie z dokumentem wydłuża się czas niezbędny, by znaleźć właściwego pracownika, jednocześnie tworzone miejsca pracy wymagają mniejszych nakładów inwestycyjnych. "Dominujący udział w tworzeniu miejsc pracy mają duże firmy (w tym także z kapitałem zagranicznym). Zarówno tworzenie miejsc pracy, jak i ich likwidacja są skoncentrowane (duży wkład niewielkiej liczby podmiotów)" - napisano. 

Część raportu poświęcono potencjałowi do zwiększenia podaży pracy w Polsce. Wyjaśniono, że w powojennej historii Polski czynniki demograficzne wpływały korzystnie na rynek pracy. Jednak począwszy od 2006 r. systematycznie rośnie liczba osób starszych. Starzenie się społeczeństwa zaczęło trwale i negatywnie oddziaływać na podaż pracy. Według autorów raportu w perspektywie kilku dekad tylko połączenie wysokiej dzietności i wysokiej aktywności zawodowej może zapewnić strukturę i obciążenie zasobów pracy (osobami nieaktywnymi) podobne do obecnego. 

Zauważono, że do 2012 r. wzrost aktywności (zwłaszcza najstarszych grup wieku) jeszcze w pewnym stopniu osłabiał negatywne konsekwencje procesów demograficznych. Jednak już od 2013 r. zasoby pracy systematycznie maleją. Według autorów raportu negatywne skutki tej tendencji mogłyby być nadal częściowo równoważone wzrostem aktywności zawodowej.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP

www.Kurier.PAP.pl