"Przeszkodzą nam, trzasną nas na pół, ziemia się zwinie i nas zgniecie"-kto? Niezidentyfikowane Obiekty Latające, czyli UFO. Taką oto apokaliptyczną wizją podzielił się ostatnio były prezydent Lech Wałęsa na spotkaniu z działaczami KOD. 

"Na innych galaktykach są trzy poziomy rozwoju intelektualnego, a my jesteśmy najniżej"- przekonywał swoich słuchaczy. Zdaniem Wałęsy, w obliczu inwazji UFO bylibyśmy bez szans.

"Wyższa cywilizacja przyjeżdża, przygląda się, "Co oni tu wyprawiają?!". Jak zagrozimy destabilizacją (…) Putinem, oni nam przeszkodzą, przetną na pół, ziemia się zwinie, wszystkich nas zgniecie!"- mówił były prezydent. Jak przewidywał Wałęsa, obca cywilizacja może "przytrzymać nas" tak nawet pięć tysięcy lat, a potem przysłać Adama i Ewę, a my od nowa będziemy budować swój świat. Skąd taki pomysł? Być może pierwszy przywódca "Solidarności" jest fanem filmów science-fiction, o czym wcześniej nie mówił, ale swoją osobliwą przepowiednię postanowił poprzeć wywodem na temat archeologii. 

"Dzisiaj ludzie różne rzeczy znajdują, wykopują w kamieniach, te piramidy... no nie ma odpowiedzi, skąd to się wzięło?"- cóż. Akurat pochodzenie piramid to wiedza z czwartej klasy szkoły podstawowej. Co do kolejnych wypowiedzi Lecha Wałęsy nasuwa się pytanie: co będzie następne- płaska ziemia?

 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl