Jak informuje tygodnik „Wprost”, trwa konflikt pomiędzy politykami Platformy Obywatelskiej, a jej byłym przewodniczącym Donaldem Tuskiem. Zaczęło się od wpisu byłego premiera na Twitterze, w którym ten skarcił swoich kolegów za poparcie podwyżek dla najważniejszych osób w państwie i parlamentarzystów. Zdaniem informatora gazety, Tusk chce odsunąć się od PO na rzecz nowego ruchu Hołowni.

W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy, która przewiduje podwyżki wynagrodzeń dla najważniejszych osób w państwie oraz parlamentarzystów. Projekt poparła większość posłów Koalicji Obywatelskiej. Ustawa wywołała wiele kontrowersji, również w samym środowisku opozycji. Postawę KO skrytykowali m.in. Roman Giertych i Donald Tusk. Były premier napisał na Twitterze:

- „Opozycja, która złej władzy podwyższa wynagrodzenie, i to w czasie kryzysu, nie ma racji bytu. Po prostu. Ogarnijcie się, proszę”.

Słowa te w rozmowie z tygodnikiem Wprost skomentował jeden z posłów KO:

- „Sam zarobił miliony w Brukseli, a nas śmie pouczać. My mamy biedować. Broniliśmy go, gdy prawica wyciągała mu ile będzie zarabiał jako szef Rady Europejskiej, broniliśmy też jego innych decyzji, ale już dosyć” – powiedział polityk.

Zdaniem informatora gazety, Donald Tusk, podobnie jak Roman Giertych, chce odsunąć się od Platformy Obywatelskiej i wesprzeć nowy projekt Szymona Hołowni. Ma to być jego zemsta za słowa Rafała Trzaskowskiego, który w czasie kampanii wyborczej odesłał szefa EPL na emeryturę. Jednak według informatora Wprost przepychanki z polską opozycją to nie jedyny problem Tuska, który traci na znaczeniu nie tylko w polskiej, ale również w europejskiej polityce:

- „(…) były premier nie jest zadowolony z sytuacji, w której znajduje się poza obiegiem politycznym w Unii Europejskiej. Kiedyś Tuska od razu łączyli z Merkel, kiedy do niej dzwonił. Teraz Merkel oddzwania do Donalda po tygodniu. A on czuje, że traci na znaczeniu nie tylko w Polsce, ale i w Europie” – przekonuje polityk KO w rozmowie z dziennikarzami.

kak/wprost.pl, wPolityce.pl