Rafał Trzaskowski kontynuuje swoją propagandową akcję, za pomocą której chce przekonać do swoich rzekomych sukcesów w walce z pandemią. Warszawski ratusz wysłał do mieszkańców list, w którym przypisuje sobie… sukces koordynowanej przez rząd akcji szczepień. Za propagandę płacą warszawiacy, w związku z czym interweniuje wiceminister Jacek Ozdoba.

Rafał Trzaskowski, który na początku pandemii skorzystał ze zwolnienia lekarskiego w związku z „przemęczeniem”, nieudolnie zarządzał warszawskimi szpitalami, sprzeciwiał się budowie szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym i brał udział w manifestacjach w czasie szczytu kolejnej fali pandemii, teraz postanowił przypisać sobie sukces w walce z COVID-19 w Warszawie.

Na początku miesiąca Trzaskowski wziął udział w panelu Atlantic Council, gdzie tradycyjnie atakował rząd Zjednoczonej Prawicy i wychwalał swoje „dokonania”. Wiceszef PO przekonywał, że wobec nieudolności polskiego rządu to on stanął na wysokości zadania i ochronił warszawiaków przed koronawirusem.

- „Na początku był chaos i rozumieliśmy to, bo wszyscy byli przytłoczeni. Zdecydowaliśmy więc, że będziemy robić wszystko zgodnie z tym, co robił rząd. Powtarzaliśmy to, co nam zalecali, bo to rząd kraju jest odpowiedzialny w sytuacji kryzysu i to on ma wszelkie informacje pod ręką. Ale podczas drugiej i trzeciej fali postanowiliśmy, że weźmiemy odpowiedzialność w swoje ręce”

- mówił gospodarz stolicy.

- „Jestem odpowiedzialny za 11 szpitali, więc zaczęliśmy sami organizować do nich sprzęt, taki jak respiratory. Teraz, jak trwają szczepienia, to my decydujemy, w jakich miejscach się odbywają i organizujemy je, np. na stadionach. Organizujemy też naszych własnych ekspertów, ponieważ – lekko mówiąc – zaskoczył nas poziom chaosu w działaniach rządu”

- dodawał.

Teraz włodarz Warszawy postanowił pójść jeszcze dalej. Ratusz wysłał do mieszkańców stolicy listy, w którym chwali się sukcesem akcji szczepień.

- „Miasto stołeczne Warszawa od pierwszych dni pandemii angażuje się w działania zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców.(…)Właśnie zaszczepili się Państwo w jednym z miejsc przygotowanych przez miasto”

- czytamy.

Za wysłane listy zapłacą oczywiście mieszkańcy Warszawy, wobec czego zapytanie poselskie o koszt „zakłamanej propagandy” wysłał do Rafała Trzaskowskiego wiceminister Jacek Ozdoba.

- „Nieprawdopodobne! Mieszkańcy Warszawy może jeszcze dostaną na swój koszt list od Pana Trzaskowskiego, że to on jest autorem De revolutionibus orbium coelestium, a nie Mikołaj Kopernik. Dziś wysyłam zapytanie poselskie do Pana Trzaskowskiego o koszt tej zakłamanej propagandy”

- napisał polityk.

kak/Twitter, wPolityce.pl