"Poprosiłem pana prezydenta, aby moratorium, które zostało wprowadzone przez poprzednie władze Ukrainy, zostało zniesione. Pan prezydent mi oznajmił, że w tej chwili formuje się nowy rząd i obiecał mi, że ta kwestia zostanie zrealizowana" - powiedział dziś prezydent Polski Andrzej Duda. W sobotę do Warszawy przyleciał nowy prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełeński. To jego pierwsza wizyta w naszym kraju.

Zełeński spotyka się nie tylko z Dudą, ale także z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim oraz z premierem Mateuszem Morawieckim. W niedzielę ukraiński prezydent będzie wespół z głowami państw wielu krajów całego świata uczestniczyć w uroczystościach na pl. Piłsudskiego w Warszawie, wspominając 80. rocznicę ataku Niemiec na Polskę.

Referując swoją rozmowę z Zełeńskim Duda powiedział, że zapewnił go o pełnym poparciu Polski dla ukraińskiej niepodległości.
"Zapewniłem Pana Prezydenta, że absolutnie może liczyć na moje wsparcie, jeżeli chodzi o kwestie suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy. Zapewniłem Pana Prezydenta, jednocześnie podkreślając, że zawsze tutaj moje stanowisko, jako reprezentanta RP były jednoznaczne – Ukraina musi wrócić do integralności terytorialnej takiej, jaką miała przed rokiem 2014" - wskazał.

Obaj politycy rozmawiali także o kwestiach historycznych. Jak referował Duda, zarówno on jak i Zełeński pragną normalizacji na tym tle. Według polskiego prezydenta jedyną do tego drogą jest "upamiętnienie każdego człowieka, który zginął, został zamordowany". Ofiary muszą "odzyskać imiona i nazwiska, mieć nagrobek, być wskazani na tablicy przy zbiorowych mogiłach". Zełeński miał deklarować gotowość do zrealizowania polskich postulatów ws. ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej. Ukraiński prezydent ogłosił też, że chce wespół z Polakami zbudować pomnik na granicy polsko-ukraińskiej.

bsw/dorzeczy, pap, prezydent.pl