Są pierwsi zatrzymani w związku z neonazistowskimi ekscesami na Śląsku - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. W domach uczestników spotkania ku czci Adolfa Hitlera prokuratorzy znaleźli flagi, odznaki, naszywki i publikacje o symbolice nazistowskiej, a także amunicję i broń.
 

Według informacji IAR, zebrane materiały mogą być przesłanką do delegalizacji stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”, którego założyciel miał stać za organizacją obchodów rocznicy urodzin Hitlera. Ich nagranie ukrytą kamerą wyemitowała telewizja TVN. Bezpośrednio po emisji telewizyjnego reportażu Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zlecił wszczęcie śledztwa w sprawie publicznego propagowania ustroju totalitarnego.

Sprawa organizacji "Duma i Nowoczesność". Patryk Jaki: Piotr Rybak trafił do więzienia za naszych czasów

Do przeszukań doszło zaraz po tym, a osoby zatrzymane były zaskoczone akcją służb i nie zdążyły ukryć dowodów.

Przygotowanie analizy w kwestii delegalizacji stowarzyszenia zlecił już wczoraj Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, zatrzymane zostały trzy osoby. U jednego z uczestników neonazistowskiej imprezy znaleziono w domu broń, a u dwóch amunicję. W trakcie przeszukań prokuratorzy odkryli też przedmioty i publikacje o symbolice nazistowskiej. Zabezpieczyli ponadto telefony komórkowe i komputery. Będą w nich szukać ewentualnych zdjęć i nagrań z imprez i spotkań, na których propagowano nazizm.

Sprawę ,,Dumy i Nowoczesności'' komentował na antenie Polsat News także wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Na marginesie stwierdził, że jego zdaniem należałoby zdelegalizować także Obóz Narodowo-Radykalny (ONR). Jak dodał Wójcik, przepisy umożiwiające delegalizację różnych stowarzyszeń są źle napisane i trzeba je zmienić, tak, by łatwiej było przeprowadzać takie działania.

mod/IAR, polsat news