Wicemarszałek Senatu Marek Pęk zaapelował dziś o podjęcie prac nad wnioskiem o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu. W odpowiedzi wicemarszałek Bogdan Borusewicz stwierdził, że… w Sejmie takie wnioski leżą nawet dwa lata.
22 marca prokuratura poinformowała o złożeniu w Senacie wniosku o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, któremu chce postawić zarzuty dot. przyjmowania korzyści majątkowej. Podejrzenia dot. okresu, w którym prof. Grodzki pracował w szczecińskim szpitalu.
O podjęcie prac nad wnioskiem prokuratury zaapelował wicemarszałek Senatu Marek Pęk z Prawa i Sprawiedliwości.
- „Wniosek dotyczący uchylenia immunitetu Marszałkowi Senatu jest trzeci miesiąc przetrzymywany w biurku wicemarszałka Borusewicza. Szczegóły wniosku znają już dziennikarze, prawnicy zewnętrzni, a senatorowie nie widzieli go na oczy. Odwagi panie Marszałku Grodzki”
- napisał polityk na Twitterze.
Odpowiedział mu oburzony „ponaglaniem” wicemarszałek Borusewicz.
- „Senat jest znowu poganiany. W Sejmie takie wnioski leżą po ponad rok, niektóre dwa lata leżą, więc niech mnie nie poganiają”
- stwierdził.
Dodał, że wniosek będzie rozpatrywany „w odpowiednim czasie”.
kak/PAP