Jak powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański, w Komisji Europejskiej są ludzie, którzy chcą zburzyć kompromis, jaki w jego ocenie jest możliwy. 

– Wystąpienie premier Szydło było jedynie przypomnieniem ról, jakie odgrywają poszczególni gracze w tym procesie [wokół TK] – stwierdził dziś w TVN24 Konrad Szymański, przywołując piątkowe wystąpienie szefowej rządu w Sejmie. – Konsultacje z UE są czymś naturalnym. Nie mówmy o kapitulacji, nie używajmy takiego języka, bo nie jesteśmy na wojnie – mówił minister ds. europejskich u Bogdana Rymanowskiego.

Jak przekonywał doradca Szydło – podkreślając, iż nie podejrzewa o to Fransa Timmermansa, ani że nie ma do niego pretensji:

„W Komisji Europejskiej są ludzie zainteresowani zaburzeniem tego procesu [dochodzenia do kompromisu], są zainteresowani tym, żeby napięcie, nieporozumienie, trwało. W KE są ludzie, którzy życzą nam dobrze, i ci, którzy nie życzą nam dobrze”

Szymański stwierdził też: – PiS nie musi się wycofywać ze zmian, ale te same cele można zrealizować w inny sposób.

ds/300polityka.pl