Senatorów Platformy Obywatelskiej czekają konsekwencje w związku z wczorajszym głosowaniem nad przyjęciem poprawek do ustawy ratyfikacyjnej europejskiego Funduszu Odbudowy. Senat przyjął ustawę bez poprawek, a zapowiadana preambuła nie zyskała poparcia senackiej większości. Decydujące okazały się głosy dwóch senatorów KO. „Bardzo źle się stało. Muszą być za to konsekwencje” – mówił Marcin Kierwiński, sekretarz generalny PO.

Według informacji opublikowanych na stronie Senatu, decydujące były głosy dwóch senatorów KO. Przeciwko głosowali senator Aleksander Pociej, Leszek Czarnobaj nie wziął z kolei udziału w głosowaniu.

Przede wszystkim wyjaśnimy tę sprawę. Dzisiaj przewodniczący Budka spotyka się z szefem grupy senackiej senatorem Bosackim, potem są procedury klubowe. Szybko załatwimy tę sprawę. Tu konsekwencje, mimo że pomyłki były niezawinione, to jednak muszą te konsekwencje być”

- powiedział Kierwiński.

Przyznał, że choć nie miał koszmaru, był z tego powodu smutny i zły. W rozmowie na antenie Radia ZET podkreślił, że głosowanie to było symboliczne i bardzo ważne. „Bardzo źle się stało” – dodawał Kierwiński.

dam/Radio ZET,300polityka.pl