Szokujące doniesienia ze Szwecji. Jak poinformowała Stina Lundgren, przewodnicząca Umiarkowanej Partii Koalicyjnej w gminie Botkyrka, Ali Khalil z Partii Ochrony Środowiska-Zielonych zaoferował im 3 tys. głosów muzułmanów w zbliżających się wyborach samorządowych w zamian za zgodę na budowę nowego meczetu.

Muzułmanie powiedzieli nam, że ich społeczność liczy 4,5 tys. członków i że mogą nam przekazać 3 tys. głosów”

- poinformowała Lundgren.

Całą aferę ujawniła szwedzka telewizja publiczna SVT.

Imam miałby polecić głosowanie na Umiarkowaną Partię Koalicyjną w trakcie piątkowej modlitwy – dzięki temu ugrupowanie, które jest w opozycji, miałoby po 24 latach wrócić do władzy i w zamian za to – poprzeć projekt budowy nowego meczetu. Muzułmanom zależałoby na działce, która jest położona w centrum, a w jego posiadaniu jest gmina.

Lundgren poinformowała, że wszyscy propozycją byli zaskoczeni, a tego typu podejście jest nie do przyjęcia. W trakcie prowokacji dziennikarze wspomnianej stacji ustalili, że oferta o której mówiła Lundgren, jest aktualna nawet na kilkadziesiąt godzin przed wyborami. W ostatniej chwili mieliby oni załatwić od 1000 do 1500 głosów.

Tymczasem w rozmowie z dziennikarzami Khalil stwierdził, że nie istniała oferta sprzedania głosów w zamian za zgodę na budowę meczetu, a jego rola „została niewłaściwie zrozumiana”.

dam/PAP,Fronda.pl