- W moim mniemaniu nie istniejemy w takim systemie prawnym i w takiej sytuacji w Polsce, że jest możliwość przegłosowania ustawy bardziej zakazującej aborcję. Nie wierzę, że PiS się na to odważy. Uważam, że nie takiej politycznej możliwości, by PiS to zrobił – powiedział kilka miesięcy temu dominikanin o. Adam Szustak, który dzisiaj wspiera protesty aborcjonistów.
Uważał także, że przepisy broniące życia nienarodzonych dzieci nie zostaną w Polsce wprowadzone.
Obecnie o. Szustak mówi:
- W imię EWANGELII powinniśmy niezwłocznie skończyć z używaniem religii do celów politycznych i porzucić przekonanie, że rozstrzygnięcia prawne mogą przynieść trwałą zmianę wrażliwości sumień, czego pragniemy głosząc Ewangelię.
Tak pisze o. Szustak w trakcie ataków na kościoły, niszczenie mienia oraz profanacje świątyń, nie wspominając nawet brutalnych i wulgarnych protestów, na które protestujący zabierają nawet własne dzieci, co jest szczególnie szokujące i skrajnie nieodpowiedzialne.
O. Szustak zszokował także wielu swoich widzów i słuchaczy stwierdzeniem, że Kościół stał się „ladacznicą polityczną”.
Cz postawa dominikanina jest efektem pogubienia się, czy jest to może po prostu zwykłe "parcie na szkło"?
Widzę, że ojciec Szustak ostatnio zajmuje się wspieraniem protestu kobiet, a dzisiaj podpisał list, w którym razem z innymi fajnymi księżmi potępia polski Kościół. Wrzucam więc jego wypowiedź z marca, bo nie po to go czasami słucham, żeby zapomnieć po pół roku, co mówił: pic.twitter.com/oaN5VOlAv6
— Antoni Osiejuk (@aosiejuk) October 29, 2020
mp/twitter/wpolityce.pl