To, że Platforma Obywatelska wygrywa od wielu lat w zakładach karnych wiemy wszyscy. Ale sposób w jaki zachowują się politycy tej formacji oraz towarzysząca im „świta” zaczyna już przypominać miejscami zachowania kwalifikujące się osadzenia w takich zakładach. Czy takiej Polski chcemy?

Do skandalicznego zachowania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego doszło podczas wizyty Rafała Trzaskowskiego w Grudziądzu.

Reporter TVP zadał pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu o to, czy jest z zniesieniem „janosikowego”. Wtedy podszedł do niego prezydent Sopotu i zaczął krzyczeć:

- Mało Adamowicza panu było? Mało Adamowicza panu było, żeście zamordowali?

Warto przypomnieć, że zarzut zabójstwa byłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza usłyszał 27-letni mężczyzna, a jego atak nożem został nagrany przez wiele urządzeń. Do zamachu na byłego prezydenta Gdańska doszło podczas finału WOŚP.

Z kolei tłum zaczął przepychać reportera i zachowywać się w stosunku do niego agresywnie. Tak to opisał portal TVP.info:

- Do próbującego zadać pytanie dziennikarza portalu tvp.info podszedł prezydent Sopotu Jacek Karnowski i zagrodził mu drogę.

I dalej:

Po chwili w sposób agresywny wobec dziennikarza zaczęli się zachowywać także inni uczestnicy wiecu Trzaskowskiego. Jeden z nich wycelował tubę głośnikową prosto w twarz reportera i zaczął krzyczeć. Inni zwolennicy Trzaskowskiego także krzyczeli: >>Poszedł stąd<<"

Michał Rachoń podsumował to następująco:

- Ten sposób prowadzenia aktywności publicznej jest specjalnością Platformy Obywatelskiej i środowisk, które stworzyły elity III RP. Opiera się na brutalnym kłamstwie, na brutalnym i bezczelnym dążeniu do odbudowania w Polsce systemu politycznych zależności, które istniały w Polsce nieprzerwanie od upadku komunizmu. Gdyby się to udało, byłaby to faktyczna zmiana - oczywistej i podstawowej wolności, która w Polsce obowiązuje - wolności słowa

mp/tvp info/twitter