Emiliano Jimenez Hernandez „Historia zbawienia” - fragment książki

Zamów książkę: http://globalizacja.org/node/706

Szabat jako święto stworzenia


Zgodnie z narracją Księgi Rodzaju stworzenie świata i człowieka jest zorientowane na szabat, święto stworzenia. Stworzenie wypełnia się w szabacie. Szabat jest biblijnym znakiem stworzenia. Zwieńczenie stworzenia szabatowym odpoczynkiem odróżnia biblijną koncepcję świata od innych kosmogonii postrzegających świat jako naturę zawsze owocującą, będącą w rozwoju, w ewolucji, znającą czasy i rytmy, ale nie znającą szabatu: odpoczynku. Bóg czyni świętyminie naturę, nie rzeczy, które wszystkie są dobre, ale nie są ani święte ani uświęcone, nie posiadają mocy magicznych; tym, co Bóg czyni świętym jest czas, szabat: „A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając” (Rdz 2,2-3).

Bóg odpoczywa, świętuje, raduje się ze swego stworzenia. Szabat jest koroną stworzenia. Bóg Stworzyciel dociera do celu, pełni swojej chwały właśnie w odpoczynku szabatu. Ludzie świętujący szabat pojmują świat jako dzieło Boże, ponieważ pozwalają, aby w odpoczynku szabatowym świat stawał się stworzeniem Boga. Bóg ogosławi i uświęca siódmy dzień, to znaczy odłącza go, przeznacza do swojej służby. Szabat jest umieszczony między Bogiem a stworzeniem. Jak wyjaśniają prorocy jest to dzień pełen mocy zbawczej (Ez 20,12.20nn; 22,8.26; Iz 56,2.4.6; 58,13). W Bożym planie stworzenia jego plan zbawienia przejawia się już jako przymierze z jego ludem, a nawet eschatologiczne spełnienie tego przymierza. Jako ostatni dzień stworzenia, szabat nie ma końca, brakuje formuły końcowej: „I upłynął wieczór i poranek”. W pozostałe dni, według relacji o stworzeniu, po dniu nadchodzi noc, ale boży szabat nie zna zachodu, staje się niekończącym się świętem. Ze względu na to święto Przedwiecznego Boga zostały stworzone niebo, ziemia i wszystko, co na nich żyje.

W spoczynku szabatowym jest już obecny odpoczynek zapowiadany w sposób eschatologiczny w liście do Hebrajczyków (Hbr 4). Izrael obchodzi szabat stworzenia w swojej historii. A szabat, który powtarza się co tydzień, nie tylko przerywa pracę i tempo życia, ale także wskazuje rok szabatowy, w którym zostają przywrócone pierwotne relacje międzyludzkie a także relacja człowieka do stworzenia: co siedem latniewolnicy i dłużnicy zostają uwolnieni, a ziemia odpoczywa (Wj 21,2; 23,20n; Pp 15,1nn; Kpł 25,3n). I te lata szabatowe odliczają rok jubileuszowy: w rok następujący po co siódmym roku szabatowym wszystko powraca do pierwotnej sytuacji przypominając, że człowiek nie jest właścicielem ani panem stworzenia; jest to rok wyzwolenia par excellence (Kpł 25,8, Jr 25,11n, Dn 9,24). Ten rok jubileuszowy wskazuje w historii na odpoczynek czasu mesjańskiego: „rok łaski Pańskiej” (Łk 4,19). Każdy szabat jest zapowiedzią odkupienia świata.

Dzięki szabatowi ludzie znają rzeczywistość, w której żyją, i to, czym są jako Boże stworzenia. Szabat otwiera stworzenie na jego prawdziwą przyszłość. Szabat jest obecnością wieczności w czasie i oczekiwaną degustacją przyszłego świata. Szabat to radość, świętość i odpoczynek; radość jest częścią tego świata; świętość i odpoczynek pochodzą ze świata, który nadejdzie (Pwt 12,9; 1 Rz 8,56; Ps 95,11; Rt 1,19). Szabat jest „znakiem, który jednoczy Jahwe i jego wiernych” (Wj 31,17), w nim Bóg uświęca człowieka (Ez 20,12). Odpoczywać to znaczy uznać, że jest się obrazem Boga. Odpoczynek oznacza, że jest się nie tylko człowiekiem wolnym, ale także dzieckiem Boga.

Projekt Boży, jego plan o człowieku, będącym rozmówcą i uczestnikiem życia Boga, przewodniczy jego twórczej działalności. Bóg uczynił nas na święto, abyśmy osiągnęli pełnię życia w życiodajnym dialogu z Nim: „W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem w miłości” (Ef 1, 4). Człowiek będący obrazem Boga został stworzony na szabat, aby odzwierciedlać i wysławiać chwałę Bożą przenikającą stworzenie. Szabat pozwala człowiekowi wejść w tajemnicę Boga. Nie polega wyłącznie na zaprzestaniu pracy, ale na świętowaniu z radością Stwórcy i Odkupiciela. Można go nazwać rozkoszą, ponieważ ten, kto celebruje szabat „znajdzie swą rozkosz w Panu” (Iz 58,13nn).

Księga Przysłów przedstawia Mądrość Bożą – którą Nowy Testament i Ojcowie Kościoła odnoszą do Chrystusa lub Ducha Świętego – „igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich” (Prz 8,22-31). Niewątpliwie człowiek – mężczyzna i kobieta w jedności i komunii miłości – jako obraz Boży zajmuje szczególną pozycję w stworzeniu, ale człowiek nie jest centrum. Człowiek, wraz z innymi stworzeniami nieba i ziemi został stworzony, aby oddawać chwałę Bogu i razem z Bogiem cieszyć się odpoczynkiem szabatowym.

Szabat to dzień pokoju i harmonii, pokoju między ludźmi, pokoju w człowieku i pokoju z całym stworzeniem. W tym dniu człowiek nie ma prawa interweniować w świat Boży, aby zmieniać stan rzeczy. W szabatowej ciszy ludzie nie zmieniają swojego otoczenia pracą, ale pozwalają światu być całkowicie Bożym stworzeniem. Uznają dar stworzenia i uświęcają ten dzień poprzez radość z bycia stworzeniami Bożymi w komunii z całym stworzeniem. Pokój szabatu jest przede wszystkim pokojem z Bogiem, ale pokój ten obejmuje całego człowieka jako osobę; z samym sobą, z innymi i w stosunku do istot stworzonych. Ubieranie się, jedzenie, komunikowanie się, śpiewanie i chwalenie Boga wypełniają radością czas szabatu.

Człowiek jest powołany do bycia żywą istotą eucharystyczną do wyrażenia doświadczenia stworzenia z wdzięcznością i uwielbieniem (Ps 8; 19; 104). „Psalmy stworzenia” to pieśni dziękczynienia i uwielbienia dla Stwórcy. Wyrażają świadomość, że świat jest darem Boga. Człowiek z wdzięcznością przedstawia w swojej pieśni dar otrzymany i przyjęty od dawcy, od Boga. W gruncie rzeczy wszystkie stworzenia boże, będąc jego darami są istotami eucharystycznymi, ale człowiekowi umożliwiono wyrażanie przed Bogiem uwielbienia stworzeń. Swoją pieśnią dziękczynienia daje głos niememu językowi stworzenia. Słońce, księżyc, ziemia, ptaki, ryby, zwierzęta wielbią Boga poprzez człowieka (Dn 3,51-90). Dlatego człowiek śpiewa liturgię kosmiczną w chwale stworzenia; a kosmos przed Stwórcą śpiewa poprzez człowieka wieczną pieśń stworzenia: „Wszystko, co żyje, niech chwali Pana” (Ps 150, 6), a „niebiosa i ziemia wyśpiewują chwałę Pana” (Ps 148).

Ktokolwiek chce wejść w świętość szabatu, musi najpierw porzucić przekleństwo zgiełku pracy. Chodzi o uświadomienie sobie, że świat został już stworzony i przetrwa bez twojej pracy. Szabat to dzień, w którym zwracamy uwagę i troszczymy się o nasienie wieczności zasiane w duszy człowieka. Szabat nie jest okazją do zabawy lub frywolności. Praca bez godności jest przyczyną nieszczęścia; odpoczynek bez ducha jest źródłem zepsucia. Dlatego modlitwa wieczorna odmawiana w czasie żydowskiego szabatu mówi: „Niech wasze dzieci zdadzą sobie sprawę i zrozumieją, że ich odpoczynek pochodzi od Ciebie, a odpoczywać oznacza święcić Twoje imię”.

Jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, znajdziesz rozkosz w Panu i karmić cię będzie dziedzictwem Jakuba” (Iz 58, 13-14). Człowiek jako całość uczestniczy w tym ogosławieństwie od Boga. Ale współczesny człowiek, zapierając się Boga i transcendentnej możliwości człowieka, popada w nicość. Biblijna przestrzeń wiary jest otwarta w górę. Istnieje skala, która zaznacza i kieruje spojrzenie człowieka (Rdz 28,12-19) na miejsce pobytu Boga i na bramy nieba.

Cywilizacja techniczna charakteryzuje się podbojem przestrzeni przez człowieka. W nimspędza się czas na zdobywanie przestrzeni. Głównym celem jest zwiększenie władzy w świeciekosmosu. Ale posiadanie więcej nie oznacza bycia więcej. Władza, którą osiąga się w świecie kosmosu, kończy się nagle w granicach czasu. Nadać znaczenieczasowi, świętować czas, celebrować świętość stworzenia, oznacza żyć; nie posiadać, ale być. Jednak w rzeczywistości wiemy co zrobić z przestrzenią, ale nie wiemy co zrobić z czasem. Człowiek odczuwa głęboki strach wobec czasu, w konfrontacji z nim. Dlatego, aby nie stawiać czoła czasowi, człowiek szuka schronienia w przedmiotach przestrzeni, dąży do posiadania rzeczy, wypełnia przedmiotami pustkę swojego życia. Ale czy żądza posiadania naprawdę może być antidotum na terroryzujący nas strach przed nieuchronną śmiercią?

Prawda jest taka, że człowiek nie jest w stanie uniknąć problemu z czasem, który nie pozwala się zdominować przez posiadanie rzeczy. Czas możemy opanować tylko za pomocą czasu, przez jego celebrację. Dlatego Pismo Święte bardziej zajmuje się czasem niż przestrzenią. Zwraca większą uwagę na pokolenia, na wydarzenia niż na przedmioty. Bardziej interesuje je historia niż geografia. Nie oznacza to jednak lekceważenia przestrzeni i rzeczy. Przestrzeń i czas są ze sobą powiązane. Nie można unikać jednego ani gardzić drugim. Rzeczy są dobre. Ignorowanie czasu lub przestrzeni oznacza bycie po części ślepym. Zadaniem człowieka jest opanowanie przestrzeni i uświęcenie czasu. Opanowanie przestrzeni ma na celu uświęcenie czasu. W obchodach szabatu jest nam dawane uczestnictwo w świętości zamkniętej w sercu czasu. Taki jest duch świątecznej liturgii dnia odpoczynku. Sześć dni w tygodniu żyjemy pod tyranią przedmiotów, siódmego dostrajamy się do świętości czasu (KKK 345-348, 2168-2173).

Szabat nie powstał dla dni roboczych, ale one dla szabatu. To nie jest przerwa, ale szczyt, zwieńczenie życia. Odpoczynek szabatowy jako dzień powstrzymania się od pracy nie ma na celu odzyskania utraconych sił czy poprawy wydajności produkcyjnej. Szabat jest końcem, a nie środkiem: „Ostateczne stworzenie, pierwsze w intencji”. To dzień wychwalania życia i Boga, który jest jego Stwórcą. Dla chrześcijan zmartwychwstanie Chrystusa „pierwszego dnia tygodnia”, dzień po szabacie, sprawia, że niedziela staje się Dniem Pańskim, dniem pierwszym i ósmym, symbolem pierwszego stworzenia i nowego stworzenia, zapoczątkowanym Zmartwychwstaniem Chrystusa (KKK 1166nn; 2174nn). „Dla nas jednak zajaśniał nowy dzień: dzień Zmartwychwstania Chrystusa. Siódmy dzień kończy pierwsze stworzenie. Ósmy dzień zaczyna nowe stworzenie. W ten sposób dzieło stworzenia dochodzi do punktu kulminacyjnego w jeszcze większym dziele Odkupienia. Pierwsze stworzenie odnajduje swój sens i swój szczyt w nowym stworzeniu w Chrystusie, którego blask przekracza pierwsze stworzenie” (KKK 349, 2174-2188).