W rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska opowiedziała o nowej technice nielegalnego przekraczania granicy stosowanej przez migrantów wspieranych przez białoruskie służby.

Migranci nie gromadzą się już w większych grupach, aby forsować zabezpieczenia.

- „Teraz cicho podchodzą pod granicę, szybko przecinają concertinę i pojedynczo przechodzą na polską stronę. W momencie kiedy funkcjonariusze zaczynają ich wyłapywać, to wtedy rozpoczyna się agresja. W naszą stronę lecą kamienie i kłody rzucane zarówno przez cudzoziemców, jak i służby białoruskie”

- relacjonuje por. Michalska.

Taka sytuacja miała miejsce dziś o 2:45 na odcinku chronionym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze. Do linii granicy funkcjonariusze odprowadzili 49 mężczyzn próbujących nielegalnie dostać się na terytorium Polski.

kak/PAP