– Stwierdziłem, że ten film powinien wyraźnie pokazać, że lata mijają, a ludzie wpływowi, majętni, tak zwane elity mają przyzwolenie na pedofilię. Jeżeli dotyczy to ich ludzi, ich środowiska - to nie widzą problemu. My lubimy zajmować się pedofilią takiego szaraczka – powiedział w rozmowie z Onetem Sylwester Latkowski, twórca filmu pt: "Pedofile"

Dziennikarz opowiedział o planowanym przez TVP filmie poświęconym pedofilii wśród elit

Prezes TVP Jacek Kurski zapowiedział przygotowanie filmu „Nic się nie stało”.  Autorem produkcji jest Sylwester Latkowski.

 – 14 lat temu o pedofilii nie można było tak naprawdę w ogóle mówić. Przypomnę, że film "Pedofile" zaczyna się od tego, że ofiara ks. Jankowskiego mówi o tym, co mu ksiądz robił. Ja nie sprowadziłem pedofilii tylko do problemów w Kościele, ponieważ w Polsce jest to szeroki problem (...) mówię to jako człowiek, który 14 lat temu miał odwagę wytknąć pedofilię księdzu Jankowskiemu, kiedy nie było to w trendach. Te same media, które później się oburzały, wówczas zmilczały ten wątek. Można zapytać - dlaczego? Dlaczego wtedy problem pedofilii nie interesował mediów? – powiedział Latkowski

 – Poprosiłem o stworzenie możliwości powołania zespołu, który mógłby pracować nad dużymi wątkami pedofilii wśród elit. Prezes TVP dał mi swobodę działania, nie wnikał w projekt (...) Zobaczył ten film i tylko mógł powiedzieć "tak" lub" nie", bo na inne rzeczy ja bym sobie nie pozwolił. A rzeczywiście dotrzymał słowa, powiedział: "nie ingeruję" – dodał

Według niego, pokazanie kilku śledztw powinno wstrząsnąć opinią publiczną i "doprowadzić do zadania sobie pytania dlaczego elity doprowadziły do sytuacji, gdy kozły ofiarne zasiadały na ławie oskarżonych, a reszcie się upiekło".

 

bz/onet.pl