Komentując dzisiejszą debatę w Parlamencie Europejskim Stefan Kornelius na łamach „Sueddeutsche Zeitung” przekonuje, że Polska chce innej Europy i nie jest w tym odosobniona. Autor straszy, że zaczyna się walka o istnienie Unii Europejskiej. Wskazuje przy tym, że Unia nie jest wstanie nałożyć sankcji na Polskę, bo ta ma zbyt wielu sojuszników.

- „Polski rząd ma rzadki dar przekształcania złych decyzji, podjętych w złym czasie w możliwie największą katastrofę. I tak również tym razem premier Mateusz Morawiecki ignoruje wszystkie ostrzeżenia i bez potrzeby biegnie z płonąca pochodnią do Parlamentu Europejskiego. Unia Europejska zawdzięcza Polsce kryzys egzystencjalny”

- atakuje polski rząd Stefan Kornelius na łamach „Sueddeutsche Zeitung”.

Niemiecki dziennikarz alarmuje, że Polska nie jest osamotniona.

- „Zadziwiające jest to, że Polska ma tu wsparcie niemałej liczby członków”

- stwierdza.

- „Tak zaczyna się mozolna walka o istnienie UE. Czas moderowania kończy się wraz z erą Angeli Merkel, a Polska i jej sojusznicy (nie tylko Węgry, ale też Słowenia i inne kraje Europy Środkowej) najwyraźniej czują się dość silne, by demontować całą maszynerię według własnych wyobrażeń. Właściwa odpowiedź na tę prowokację musi być dobrze przemyślana. Pewne jest to, że musi ona w dużej mierze powstać w Berlinie”

- dodaje.

Zaznacza też, że Unia nie będzie w stanie uruchomić przeciwko Polsce mechanizmu praworządności, bo nie zgodzi się na to wymagana większość członków Rady UE.

kak/dw.com