W rozmowie z Agatą Adamek w TVN24 jedna z liderek Strajku Kobiet Klementyna Suchanow, pytana o dewastacje kościołów, stwierdziła, że Kościół sobie na to zasłużył. Dodała też, że katolicy powinni się cieszyć, bo w innych krajach takie sprawy… załatwia się inaczej.

Klementyna Suchanow była pytana, czy żałuje, że doszło w Polsce do ataków na kościoły i wiernych i czy to nie zaszkodziło samemu protestowi:

- „Ja nie mam takiego wrażenia i nie mam żadnego żalu, że tak się stało. To kiedyś musiało się stać, te akty musiały się dopełnić, a Kościół musiał usłyszeć, co wierni myślą o jego postawie” – stwierdziła jedna z liderek Strajku Kobiet.

- „Jeśli ludzie mają taką potrzebę tego zrobienia, a te budynki można wyczyścić, a historycznie dochodzi do jakiegoś rozwodu narodu z Kościołem, to uczestniczymy w czymś bez precedensu. Cieszmy się, że nie doszło do gorszych aktów, bo są takie miejsca na świecie, gdzie takie rzeczy się odbywają dużo gwałtowniej. Wina leży po stronie Kościoła, który zaognia sytuację, tak samo jak po stronie rządu, który również zaognia sytuację. Trochę mnie denerwują tego typu uwagi” – dodała.

kak/TVN24